Najpierw 9-letnią pasierbicę, a później 4-letnią wnuczkę molestował 56-letni lubinianin. Sprawa wyszła na jaw dopiero po kilku latach, gdy młodsza z dziewczynek powiedziała o wszystkim mamie.
Gdy 56-letni lubinianin poślubił swoją obecną żonę, ta miała już dwie córki z poprzedniego małżeństwa. Młodsza z nich, wówczas 9-letnia pasierbica 56-latka, zamieszkała wspólnie z nowożeńcami. Koszmar dziewczynki zaczął się w 2008 roku i trwał dwa lata.
Pedofilowi wciąż było za mało. Po jakimś czasie mężczyzna molestował już nie tylko 9-letnią pasierbicę, ale także swoją 4-letnią wnuczkę, z którą w odwiedziny przychodziła starsza córka jego nowej żony.
Jak informuje rzecznik legnickiej prokuratury Liliana Łukasiewicz, mężczyzna w latach 2008-2010, a także 2011-2013 dopuszczał się wobec dziewczynek innych czynności seksualnych. – 56-latek m.in. rozbierał i dotykał w miejsca intymne 9- i 6-latkę. Sprawa wyszła na jaw w listopadzie 2013 roku, kiedy to młodsza z dziewczynek opowiedziała o wszystkim swojej mamie – wyjaśnia prokurator. Milczenie postanowiła przerwać także pasierbica pedofila.
Dziewczynki były przesłuchiwane w obecności psychologa, który nie stwierdził, by miały one skłonności do kłamstwa. 56-latek latek przyznał się do rozbierania i dotykania dziewczynek, jednak – jak zaznaczył – nie zdarzało się to tak często jak mówiły dzieci. Mężczyznę przebadał także seksuolog i psychiatra. Biegli ustalili, że jest poczytalny, jednak cierpi na zaburzenia preferencji seksualnych, a dokładniej ma skłonności do pedofilii heteroseksualnej.
Za molestowanie pasierbicy i wnuczki 56-latek może spędzić za kratkami nawet 12 lat. http://youtu.be/1rsivPQeK3I