Powiadają, że derby rządzą się swoimi prawami, a raczej emocjami no i kilkoma decyzjami. – Musimy przyznać, że mawiają rację – podkreślają lubińscy rugbyści, za którymi mocne spotkanie z ekipą ze stolicy Dolnego Śląska.
Nie da się opisać emocji jakie w tym dniu towarzyszyły zawodnikom przy ul. Lotniczej we Wrocławiu. Niestety dla gości, mimo iż to Rugby Miedziowi Lubin czterokrotnie lądowali w polu przyłożeń drużyny z Wrocławia, po serii często niezrozumiałych błędów, zamienionych na karne i bezlitośnie wykorzystanych przez zawodników z Wrocławia, którzy zdobyli z tego fragmentu gry, aż 15 punktów – to gospodarze wyszli z pojedynku zwycięsko.
W ostatnich minutach na tablicy widniał remis 24:24. Karny w końcówce spowodował, że mecz skończył się wynikiem 27:24. – Gratulacje dla Rugby Wrocław zwycięstwa i dzięki za trzecią połowę. Dziękujemy kibicom i rodzinom za tak liczny przyjazd na ten ważny dla nas mecz – puentuje Tomasz Nimczyk, Miedziowi Rugby Lubin.
Fot. Anna Szmalenberg
