Mniej na nagrody dla nauczycieli

18

rada.jpgRada miejska zmniejszyła fundusz przeznaczony na nagrody dla nauczycieli. Nagrody wypłacane pedagogom będą teraz niższe o 13,8 proc.

Pieniądze na nagrody dla pracowników oświaty w 20 proc. pochodzą z budżetu miasta, a w 80 – z puli dyrektorów placówek. Marek Bubnowski, przewodniczący rady miejskiej, skierował do rady wniosek o zmniejszenie funduszu nagród z puli prezydenta. Rada zaakceptowała postulat, na mocy którego 80 tys. zł z budżetu miasta zamiast na nagrody przeznaczono na termomodernizację Szkoły Podstawowej nr 14. Prezydent złożył odwołanie do Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO uznało jednak, że prezydent jako organ nie może polemizować z decyzjami radnych. Środki na nagrody postanowiono podzielić proporcjonalnie: skoro zmniejszono pulę środków miejskich, to mniej na nagrody dostali też dyrektorzy przedszkoli, szkół i gimnazjów. W rezultacie nauczyciele otrzymają nagrody niższe aż o 13,8 proc.

– Kwestia termomodernizacji jest istotniejsza niż nagrody dla nauczycieli, stąd taka decyzja – argumentuje przewodniczący rady miejskiej Marek Bubnowski. – Szkoła Podstawowa nr 14 jako jedyna w mieście nie została jeszcze ocieplona. Ponadto jest to inwestycja na lata – w przyszłości nie trzeba będzie inwestować w ogrzewanie i wówczas więcej będzie można przeznaczyć dla nauczycieli.

Tego typu wyjaśnienia nie są wystarczającą argumentacją dla Związku Nauczycielstwa Polskiego.

– Nie dość, że nauczyciele zarabiają niewiele, to jeszcze zmniejsza się fundusz przeznaczony na nagrody. Tych środków i tak było niewiele, bo z każdej placówki nagrodę otrzymywał tylko jeden wyróżniający się nauczyciel. Takie zachowanie radnych nie jest w porządku. Być może w szkole mieli pod górkę i teraz próbują odgryźć się na nauczycielach – mówi Beata Goldszajdt z lubińskiego Związku Nauczycieli Polskich.

Związki nauczycieli zapowiadają też, że będą starali się wpłynąć na decyzję radnych, żeby przywrócić rezerwę oświatową w budżecie.

– Na razie nauczyciele nie są jeszcze świadomi, że fundusz na nagrody został zmniejszony, dlatego nie słychać głosów sprzeciwu. Na pewno jednak do tego dojdzie i wtedy będziemy starali się interweniować. Niestety dopóki decydujący głos mają tacy ludzie jak pan przewodniczący, którzy nie rozumieją sytuacji nauczycieli, to w oświacie nie będzie się dobrze działo – ucina krótko Goldszajdt.

MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY