ŚCINAWA. Edukacja, transport, praca i zdrowie – jeszcze w tym roku projekty z tych obszarów będą miały szansę na dofinansowanie z funduszy unijnych, przydzielanych w urzędzie marszałkowskim. Priorytet straciły m.in. energetyka i innowacje gospodarcze. O realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego była mowa podczas czwartkowego konwentu szefów gmin naszego regionu.
Prezydenci, wójtowie i burmistrzowie Zagłębia Miedziowego tym razem spotkali się w Ścinawie. Mieli m.in.: zająć stanowisko w sprawie ustawy o wspieraniu usług telekomunikacyjnych i zapoznać się z aktualnościami dotyczącymi planowanej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Na początku jednak wysłuchano sprawozdania na temat wykorzystania unijnych pieniędzy.
– Zarząd województwa zaproponował, by pozostałe środki w ramach RPO na lata 2007-2013 rozdysponować nieco inaczej – poinformował Sławomir Sobieszak z wydziału zarządzania RPO we wrocławskim urzędzie marszałkowskim. – Przesunięcia dotyczą między innymi programu przedsiębiorstwa i innowacja, skąd niewykorzystanych 22 mln zł można przesunąć na edukację.
Starosta lubiński, Tadeusz Kielan pochwalił z kolei, plan przesunięcia pieniędzy na transport: – Od początku uważałem, że to był błąd, że tak mało środków przeznaczono na transport.
Według zamierzeń zarządu województwa, pieniędzy na drogi czy koleje będzie więcej, ale… nie na wszystkie. Teraz ważniejsze będą drogi regionalne, transport miejski i podmiejski, a nie, jak dotychczas – drogi lokalne.
– I my się bardzo dobrze w tę zmianę wpasowujemy – powiedział prezydent Lubina Robert Raczyński. – Mam nadzieję, że zwrócą nam pieniądze za budowę obwodnicy, która łączy dwie drogi krajowe.
Miasto Lubin nie znalazło się na szczycie listy beneficjentów RPO. Prezydent nie krył, że tak się działo z powodów politycznych.
– Nie wiemy, jak pieniądze będzie dzieliła nowa ekipa, rządząca województwem – dodał Robert Raczyński. Jego zdaniem, unijne dotacje były przyznawane niesłusznie i niecelowo, czego przykładem może być budowany na Odrze most w Radoszycach: – Prowadzi od pola do pola…
Niezależnie od celu, na jaki zostaną wydane unijne pieniądze, beneficjenci powinni pamiętać, że rozliczenia dotacji były i są bardzo dokładne. – Pieniądz unijny jest najbardziej kontrolowanym pieniądzem w Polsce – powiedział Sławomir Sobieszek.
Nieprzestrzeganie zasad może skutkować rozwiązaniem umowy i koniecznością zwrotu często milionowych dotacji.