Na parkiecie gra na pozycji przyjmującej. Ma ambicje i marzenie sportowe, które chce realizować w UKPS Lubin. Nikola Tybura, to kolejna zawodniczka Młodziczek, której sylwetkę chcemy państwu przedstawić.
Tak jak pozostałe koleżanki, Nikola po raz pierwszy zetknęła się z siatkówką w podstawówce. Już wtedy poczuła sympatię do tej dyscypliny. – Polubiłam siatkówkę w podstawówce, ale na początku szóstej klasy zaczęłam dopiero bardziej angażować się w ten sport. Grałyśmy przykładowo powiatowe zawody, które pewnie wygrywałyśmy – komentuje lubinianka.
Podopieczna Przemysława Cedro kontynuowała naukę siatkówki w Akademii Malucha. – Szczerze, to bardzo namówiły mnie do tego koleżanki. Pojawiłam się na pierwszych zajęciach i już zostałam do tej pory i gram w Młodziczkach – dodaje Nikola.
Przyjmująca UKPS Lubin bez problemu zaadoptowała się w zespole Młodziczek. Większość koleżanek przeszło z nią tą samą drogę. – Większość z nas się znała. Dopiero na poziomie gimnazjum doszło do zespołu trochę nowych dziewczyn – przyznaje zawodniczka.
W Lidze Młodziczek Nikola wraz z zespołem rozpoczęła swoją przygodę 18 października. Na starcie siatkarki przegrały z bardziej doświadczoną ekipą Chrobrego I Głogów i REN-BUT Złotoryją. Same mecze, były dla dziewcząt wielkim wyzwaniem. – Z początku oczywiście jest stres i strach. Wygląda to tak, że nie chcę grać. Mam tylko myśl, aby zejść z boiska. Boję się tego, że przegramy. Z czasem jednak dzięki zespołowi, mijają te czarne myśli i po prostu się gra – mówi Nikola Tybura.
Urodzona w Lubinie zawodniczka, jest niezwykle podbudowana faktem, że może reprezentować swoje miasto w rozgrywkach ligowych. – Jestem z tego powodu bardzo dumna – zapewnia Nikola.
W ferworze walki o ligowe punkty, treningów i nauki w szkole, młoda siatkarka ma chwilę na odsapnięcie. – Na pewno lubię wracać do filmu Karate Kid. Jest to moje ulubione kino. Relaksuję się na pewno przy muzyce klasycznej, a nie powiedzmy przy głośnych dźwiękach, przy których pękają szyby i można ogłuchnąć. Jeśli chodzi o inny sport, to kiedyś uprawiałam karate. Niestety intensywność zajęć spowodowała, że nie zdołałam połączyć tego z obowiązkami szkolnymi, więc zrezygnowałam. Sport we mnie jednak drzemie i nie wyobrażałam sobie, abym mogła nic nie robić i dlatego wybrałam moją drugą dyscyplinę, jaką jest siatkówka – puentuje przyjmująca Młodziczek UKPS Lubin.