19-latek kradł kawy z osiedlowych spożywczaków. W sklepie na Przylesiu, groził pracownicy pobiciem. Łącznie ukradł osiem kaw, ale łupem nie cieszył się długo – wpadł w ręce policji. Okazało się, że lista jego przewinień jest długa…

Nastolatek pracowicie spędził wakacje. Kradł garnki, patelnie, szampony, czekoladki i kawy. Był agresywny wobec klientów i ekspedientek.
Policjanci otrzymali zawiadomienie o kradzieży rozbójniczej na osiedlu Przylesie. 19-letniego lubinianina zatrzymali chwilę później w pościgu.
Nastolatek nie dość, że okradł sklep to jeszcze groził ekspedientce pobiciem. W chwili zatrzymania miał przy osobie swój ostatni łup czyli osiem sztuk kawy z osiedlowego sklepu.
Okazało się, że to nie jedyne rozboje na koncie mężczyzny. Lubinianin był już poszukiwany przez policję w związku z licznymi kradzieżami i kradzieżami rozbójniczymi, jakich dopuścił się w wakacje. Kolejne przewinienia to uszkodzenie mienia, naruszenie nietykalności policjanta oraz pobicie klienta sklepu.
W samym tylko czerwcu, nastolatek nakradł za ponad dwa tysiące złotych. Ze sklepów wynosił wówczas kawy, szampony i czekoladki.
W lipcu i sierpniu odwiedzał inne sklepy, zamiast spożywczych – ze sprzętem AGD. Kradł wówczas garnki czy patelnie, za łączną kwotę czterech tysięcy złotych. Klienta sklepu, który chciał go powstrzymać – pobił oraz uszkodził drzwi wejściowe.
Nastolatek pracowicie spędził wakacje, ale teraz odpowie przed sądem.
– Komenda Powiatowa Policji w Lubinie wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztowania, który został zatwierdzony na okres 1 miesiąca – mówi starszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy.