Mistrz Polski bez szans w Lubinie!

38

Piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin zagrały znakomite zawody i odprawiły z kwitkiem aktualnego mistrza Polski, MKS Selgros Lublin! Miedziowe prowadziły od pierwszej do ostatniej minuty, zwyciężając ostatecznie 25:22 (12:7). Dzięki wygranej Metraco Zagłębie Lubin zmniejszyło straty do liderującego MKS-u do trzech punktów i umocniło się w ścisłej czołówce PGNiG Superligi Kobiet.

20170219-PA5_6091

„Święta wojna” wróciła do Lubina, wróciła na halę, gdzie piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin zdobywały medale Mistrzostw Polski, w tym ten najcenniejszy – złoty. Dzisiejsze spotkanie jak najbardziej zasłużyło na miano hitu nie tylko kolejki, ale i całej rundy. Naprzeciw siebie stanęły aktualnie trzecia i pierwsza siła PGNiG Superligi.

Pierwszy rzut przyjezdnych wybroniła Monika Maliczkiewicz, chwilę później było 1:0 ale dla Metraco Zagłębia, po bramce z rzutu karnego Żany Marić. Swoją pierwszą bramkę mistrzynie Polski zdobyły dopiero w szóstej minucie, za sprawą Alesii Mihdaliovej. Odpowiedź miedziowych była natychmiastowa i po bramce Małgorzaty Buklarewicz to znów Zagłębie było na prowadzeniu. W ósmej minucie na tablicy wyników było 3:1, jednak dwa kolejne trafienia były autorstwa przyjezdnych i znów mieliśmy remis. Miedziowe grały znakomite zawody w obronie, między słupkami kolejne piłki broniła Monika Maliczkiewicz i przed upływem kwadransa podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej znów odskoczyły na dwie bramki. O sile defensywy miedziowych niech świadczy fakt, że przez pierwszych piętnaście minut mistrzynie Polski zdobyły tylko cztery bramki. W 18. Minucie o czas dla swojej drużyny poprosił Neven Hrupec. Wówczas MKS nadal miał na swoim koncie cztery bramki, miedziowe już siedem. Chwilę później lubinianki wykorzystały kolejny błąd rywalek i było 8:4. Przed przerwą ekipa z Lubelszczyzny dorzuciła tylko trzy bramki, lubinianki trafiały cztery razy i do przerwy mieliśmy 12:7.

Druga połowa zaczęła się od udanej interwencji Moniki Maliczkiewicz. „Łosiu” napsuła dziś sporo krwi mistrzyniom Polski, a pierwszą bramkę po przerwie zdobyła z koła Jovana Milojević i przewaga miedziowych wzrosła do sześciu trafień. Na 14:7 podwyższyła po kontrze Kinga Grzyb. Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej wciąż grały znakomicie w defensywie, a i w akcjach ofensywnych robiły swoje, z minuty na minutę powiększając jeszcze bramkową przewagę. Mistrzynie Polski miały spore problemy ze sforsowaniem lubińskiej obrony. Okazję na zdobycie pierwszej bramki po przerwie dla MKS-u miała Ivana Bozović, jednak przestrzeliła rzut karny. Chwilę później w takiej samej sytuacji trafiła Kaja Załęczna i Zagłębie prowadziło już 16:7! Pierwszą bramkę po zmianie stron zdobyła Kamila Skrzyniarz, a miało to miejsce dopiero w 39. minucie spotkania. MKS odżył, głównie za sprawą Marty Gęgi i w 43. minucie, prze stanie 18:12 o czas poprosiła Bożena Karkut. Problemy miedziowych okazały się chwilowe, ich przewaga niespełna kwadrans przed końcem wzrosła do ośmiu trafień – 20:12. Przyjezdne dwoiły się i troiły, ale kiedy udało im się już przebić przez szczelną obronę Zagłębia, piłka po ich rzutach często lądowała w rękach Moniki Maliczkiewicz. A miedziowe rzucały nawet, grając w osłabieniu, tak jak miało to miejsce w 53. minucie. Wówczas dwa razy do bramki MKS-u trafiła Żana Marić (w tym raz do pustej) i na tablicy wyników było 23:17. Miedziowym nic złego w tym meczu już nie mogło się stać, Zagłębie do końca grało rozważnie i niezwykle ważne punkty zostały w Lubinie!

Metraco Zagłębie Lubin – MKS Selgros Lublin 25:22 (12:7)

Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Załęczna 2, Grzyb 6, Semeniuk 2, Buklarewicz 4, Wiertelak 1, Ważna, Marić 8, Jochymek, Belmas, Malta, Milojević 2.

MKS Selgros: Januchta, Gawlik – Bożović, Rola 1, Kowalska 2, Gęga 4, Matuszczyk 3, Drabik 1, Mihdaliova 4, Nocuń, Skrzyniarz 3, Charzyńska 4, Rosiak, Uzar.

Sędziowie: Andrzej Chrzan, Michał Janas, Delegat ZPRP: Sławomir Cłapiński


POWIĄZANE ARTYKUŁY