Ruch liczy na komplet punktów w meczu z Zagłębiem. "Spotkanie z mistrzem Polski zawsze uskrzydla piłkarzy. Jeżeli wygramy, a bardzo w to wierzę, to będzie o nas mówiła cała piłkarska Polska" – mówi "Gazecie Wyborczej" Mirosław Mosór, dyrektor klubu.
Zagłębie prawdopodobnie przyjedzie na Śląsk bez podstawowego lewego obrońcy Tiago Henrique Damila Gomesa, który naciągnął mięsień dwugłowy. Do składu wraca za to Michał Goliński. "W drużynie z Lubina aż roi się od indywidualności. Grają szybko, z polotem. Przed naszą defensywą na pewno trudne zadanie – dodaje Mosór.
Ruch zagra w najsilniejszym składzie. Dwa tygodnie przerwy dobrze nam zrobiły. Był czas na wyleczenie drobnych urazów. Nikt też nie pauzuje z powodu kartek – kończy dyrektor klubu.