LUBIN. – Dzisiejszy „Parkiet” daje do zrozumienia, że minister skarbu państwa ma szansę pozbyć się z nadzoru KGHM przedstawicieli załogi, którzy kilkanaście dni temu zostali wybrani na nową kadencję. Ekonomiczny dziennik cytuje prawników, którzy w decyzji szefa resortu nie widzą bezprawnego działania.
Eksperci cytowani przez gazetę uważają, że zgromadzenie akcjonariuszy wcale nie musi bezkrytycznie akceptować osób wybranych przez załogę. Hipotetycznie pracownicy spółki mogą na przykład postawić na kogoś skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Wówczas nie ma mowy, by ktoś taki zasiadał we władzach spółki.
Dziennik przypomina, że w przypadku KGHM rada nadzorcza powinna liczyć od 7 do 10 członków. Aktualnie jest to 9 osób. Po wykluczeniu trzech przedstawicieli złogi, minister może powołać do tego gremium swego siódmego przedstawiciela i wówczas będzie to zgodne ze statutem koncernu.
Taki scenariusz może mieć miejsce podczas najbliższego zgromadzenia akcjonariuszy, które ma się odbyć – jak donosi „Parkiet” – już 16 czerwca.