Nocna wichura nie wyrządziła w regionie zbyt wielu szkód. Strażacy wzywani byli tylko do kilku interwencji.
– Usuwaliśmy dwa złamane drzewa, które blokowały drogi. Do jednego zdarzenia doszło też na trasie Lubin – Legnica, gdzie silny wiatr zepchnął do rowu jadące auto. Kierowca został zabrany do szpitala na obserwację, jednak na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń – poinformował nas oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej.
Nasz region jest jednym z niewielu, w którym nie doszło do poważniejszych wypadków. W całej Polsce strażacy wzywani byli do 1500 interwencji. Wichura spowodowała też śmierć jednej osoby, a cztery zostały ranne. Wiatr był też przyczyną utrudnień na kolei.
Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu gałęzi, konarów i drzew z ciągów komunikacyjnych oraz usuwaniu poluzowanych elementów uszkodzonych dachów i reklam.
MS