Większość mieszkańców Lubina od wczoraj nie ma ciepłej wody. Jedną z awarii na ulicy Topolowej udało się już zlokalizować, na ulicy Hutniczej awaria jest poważna i prawdopodobnie dopiero w późnych godzinach nocnych zostanie usunięta.
– Nie zlokalizowaliśmy jeszcze miejsca awarii, dlatego trudno przewidzieć, kiedy w kranach pojawi się ciepła woda – poinformował nas w dyspozytor pogotowia ciepłowniczego. – Spodziewamy się jednak, iż w późnych godzinach nocnych ciepła woda już będzie.
Najpoważniejsza awaria ma miejsce przy ulicach Hutniczej i Krupińskiego. Rano udało się zlokalizować awarię przy ulicy Topolowej, dzięki czemu większość mieszkańców ma już ciepłą wodę.
Pozostali muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Ciepła woda jest już na Ustroniu 4, na Polnym i w centrum. W najbliższych godzinach powinna też pojawić się na Przylesiu.
Na osiedlu Wyżykowskiego usuwanie awarii może potrwać nawet kilka dni.
– Radzimy zakręcić kurki, aby w momencie, kiedy z kranów popłynie już woda, nie doszło do zalania mieszkań – przestrzega dyspozytor.
MS