Brawo mieszkańcy Obory! Ich właściwa postawa prawdopodobnie uratowała czyjeś życie. Kiedy zauważyli auto jadące od krawędzi do krawędzi jezdni, natychmiast zareagowali. Słusznie, bo za kierownicą siedział Ukrainiec, który miał aż 2,8 promila alkoholu w organizmie!
„Około godziny 18.00 mieszkańcy Obory zatrzymali pijanego Ukraińca, jadącego samochodem od Lubina do Obory. Facet miał 2,5 promila alkoholu” – taką wiadomość otrzymaliśmy w minioną niedzielę.
Z uwagi na fakt, iż mężczyzna był sądzony w trybie pilnym, czekaliśmy na rozstrzygniecie sprawy. Sąd nałożył na 44-latka 5 tysięcy złotych grzywny oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Okazuje się bowiem, że Ukrainiec był bardziej pijany, niż podejrzewali nasi Czytelnicy. Miał aż 2,8 alkoholu w organizmie! Lubińską policję powiadomili o sprawie świadkowie. Zgłaszający – kobieta i mężczyzna – poinformowali, że widzą prawdopodobnie pijanego kierowcę forda, jadącego od krawędzi do krawędzi jezdni, stwarzając swoim zachowaniem ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
– Zgłaszający zmusili nieodpowiedzialnego mężczyznę do zatrzymania się. Kiedy im się to udało, szybko wyciągnęli ze stacyjki jego auta kluczyki. Mężczyzna, nie chcąc ponieść konsekwencji swojego zachowania, porzucił samochód na środku jezdni i próbował uciekać pieszo. Świadkowie jednak nie tracili nieodpowiedzialnego mężczyzny z pola widzenia – relacjonuje przebieg zdarzenia asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Na miejsce szybko dotarli policjanci. Zatrzymali oddalającego się, wskazanego im przez świadków mężczyznę, którym okazał się 44-letni obywatel Ukrainy. – Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny blisko 2,8 promila alkoholu. Oświadczył policjantom, że był na imprezie i od rana pił alkohol. Przyznał się do kierowania fordem. Warto podkreślić obywatelską postawę i poinformowanie policji o całym zdarzeniu. To już kolejna nieodpowiedzialna osoba wyeliminowana z drogi dzięki zgłoszeniu i prawidłowej reakcji świadków. Takie zachowanie zasługuje na szczególne uznanie – podkreśla policjantka.