Mieszkańcy oblężonego miasta

23

– Nagle usłyszeliśmy strzały. To był szok! Nikt nie spodziewał się, że ta pokojowa manifestacja zakończy się tragicznie – tak wydarzenia sprzed 30 lat wspomina starosta Adam Myrda. Dziś, podobnie jak pozostali członkowie Solidarności, szef powiatu wziął udział w sesji sprawozdawczej związku. To jednocześnie początek obchodów rocznicy Zbrodni Lubińskiej w naszym mieście i uczczenie 32. rocznicy powstania związku.

– 31 sierpnia po południu wracałem z pracy w kopalni. Razem z kolegą poszliśmy na plac, gdzie trwała manifestacja. Zrobiliśmy krzyż z kwiatów i odśpiewaliśmy „Boże coś Polskę…”. I nagle strzały… – wspomina starosta.

Dziś, po 30 latach, nikt nie ma wątpliwości, że o tych wydarzeniach trzeba mówić jak najwięcej, by młode pokolenia wiedziały, jak walczono o wolność.

– Najwyższy czas, by zacząć mówić o tym w szkołach, na lekcjach historii. Tym bardziej, że rząd postępuje tak, jakby chciał wymazać je z historii Polski – mówi wprost związkowiec Józef Czyczerski. – Sami powinniśmy zaciekawić tym młodzież, tutaj na szczeblu lokalnym. Rozmawiając o tym w domu i w szkole – dodaje.

O Zbrodni Lubińskiej w naszym mieście będzie się mówiło przez cały weekend. Jeszcze dziś, o godzinie 17.15 Solidarność złoży kwiaty na grobach Michała Adamowicza i Andrzeja Trajkowskiego – dwóch ofiar wydarzeń z sierpnia 1982 roku. Później, o godzinie 18.00 rozpocznie się msza w kościele p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej, a po niej marsz kibiców, związkowców i mieszkańców Lubina pod Pomnik Pamięci Ofiar Lubina ’82.

A jutro o godzinie 15.30 zapowiadana rekonstrukcja zbrodni. Także w sobotę i niedzielę na Wzgórzu Zamkowym odbędzie się festiwal Muzyka z Oblężonego Miasta. W niedzielę, 2 września, zaplanowano też złożenie kwiatów w Orzeszkowie, na grobie trzeciego z zastrzelonych – Mieczysława Poźniaka.


POWIĄZANE ARTYKUŁY