– Na ulicach pojawi się więcej patroli – zapewnia komendant lubińskiej policji Tomasz Gołaski. Tym razem mają to nie być czcze obietnice. Dodatkową pracę mundurowych sfinansuje urząd miejski. Kwota, jaką magistrat przekazał policji wystarczy na tysiąc nadprogramowych dyżurów do końca tego roku.
Władze miasta podpisały porozumienie z lubińskimi stróżami prawa. Zapłacą za zwiększenie patroli na ulicach.
– Więcej patroli, to większy komfort życia mieszkańców – stwierdza prezydent Lubina Robert Raczyński. – Dzięki nim wzrośnie poczucie bezpieczeństwa, bo statystyki to jedno, a prywatne odczucia lubinian to drugie. Dlatego zdecydowaliśmy się sfinansować konkretne godziny prewencji w mieście.
Do policjantów trafi 200 tysięcy złotych.
– Za godzinę dodatkowej służby policjant dostanie 25 zł brutto, czyli za cały dzień pracy 200 zł, na rękę to około 160 zł – wylicza komendant Gołaski. – W sumie da to w roku tysiąc dodatkowych tzw. służb.
Każdy policjant w swój wolny dzień od pracy będzie mógł zapisać się na taką dodatkową służbę. W tych patrolach uczestniczyć będą nie tylko policjanci z Lubina, ale także z oddziału prewencji z Legnicy.
– W porozumieniu z panem prezydentem wyznaczymy miejsca, gdzie pełniona będzie taka służba – mówi szef lubińskich policjantów Tomasz Gołaski. – Będą to tereny szczególnie zagrożone, wskazywane przez mieszkańców.
– Prowadzimy również rozmowy nad podpisaniem pięcioletniej umowy z lubińską komendą na finansowanie dodatkowych etatów w policji – dodaje prezydent Raczyński. – Jak pokazuje praktyka, patrole są najbardziej skuteczne i dzięki nim znacznie wzrasta poczucie bezpieczeństwa w mieście.
Marta Czachórska