W Gliwicach i Dzierżoniowie prezentowali swoje umiejętności wychowankowie Stowarzyszenia Boks Lubin. W ringu mogliśmy oglądać pięściarzy, którzy już kilka lat stają w szranki o laury jak Dominik Mazij czy Konrad Nanowski, a także debiutantów, których coraz więcej w klubie.
Klub CARBO Gliwice był gospodarzem międzynarodowego turnieju pięściarskiego. W rywalizacji tej udział wzięło bowiem sporo ekip z Czech jak: Ostrava, Best Boxing Club, Trnava, Holič czy Kometa Brno. Z Polski rękawice krzyżowali pięściarze Rudy Śląskiej, Żywca, Częstochowy, Odry Wodzisław Śląski, Nowego Sącza, a także lubinian, których reprezentował Boks Lubin.
Gala Boxing Day 4 w Gliwicach przywiodła więc wielu znakomitych pięściarzy. Lubinianin Dominik Mazij zmierzył się z Jakubem Stępniakiem z CARBO Gliwice w wadze 70 kg. Pomimo dobrego startu w tej walce, młody lubinianin przegrał pojedynek. Jego klubowy kolega Konrad Nanowski od samego początku dyktował warunki w swoim pojedynku. Jego rywalem także był gospodarz turnieju, tym razem w wadze 66 kg. Nanowski zachowywał dystans i bardzo dobrze wyprowadzał lewy prosty, czym wielokrotnie zaskakiwał rywala. W dwóch na trzy rundy był zdecydowanym faworytem. Wygrał swój pojedynek. Jak podkreślają trenerzy Zenon Świderski i Zbigniew Siwak, Konrad odbudował się i widać w nim wielki progres.
Kiedy w Katowicach Dominik i Konrad sprawdzali swoje umiejętności w międzynarodowym turnieju, na Dolnym Śląski ich koleżanki i koledzy wzięli udział w Sparingu BOKS Ciszewski w Dzierżoniowie. Swój debiut miała adeptka Pola Marczak, która w konfrontacji z męskim przeciwnikiem okazała się zdecydowanie lepsza i wygrała pojedynek. Igor Szkoła zremisował swoją walkę, a do ringu weszli i zaprezentowali swoje umiejętności także Hubert Cieleń i Dorian Marczak.
Fot. Stowarzyszenie Boks Lubin
