11 października na parkiecie hali MOSiR w Puławach, tamtejsze Azoty podejmą MKS Zagłębie Lubin. Miedziowi w końcu poczuli smak zwycięstwa. Na własnym parkiecie zdobyli 2 punkty w ważnym derbowym pojedynku ze Śląskiem Wrocław. Do Puław, podopieczni Jerzego Szafrańca i Zygmunta Woźniczki udadzą się więc w dobrych i bojowych nastrojach.
Aktualnie Zagłębie ma na swoim koncie 3 punkty. Puławy natomiast zdołały wywalczyć jeden, w pojedynku z Chrobrym Głogów. – My, podobnie jak Puławy potrzebujemy punktów, gdyż mamy ich zbyt mało. Czeka nas ciężkie zadanie ale jak pokazał Chrobry z Azotami można walczyć i zdobywać punkty. Pojedziemy tam walczyć a liga pokazuje, że można wygrać z każdym – mówi skrzydłowy Zagłębia Lubin, Łukasz Kużdeba.
W obozie rywali Zagłębia, nastroje są bardzo bojowe. Zawodnicy Azotów od początku rozgrywek mają słabe morale, a ich gra nie stoi na zbyt wysokim poziomie. Szczypiorniści są tym faktem zawiedzeni, ale nie składają broni. – Celem naszym jest zdobycie dwóch punktów. Jesteśmy w chwili obecnej z nożem na gardle, a z takim przeciwnikiem jakim jest Lubin, z całym szacunkiem dla nich, musimy i siebie wygrywać – mówi dla oficjalnej telewizji Azotów, Adam Skrabania skrzydłowy Puław.
Spotkanie odbędzie się o godzinie 18.00.
Więcej na www.zaglebie.lubin.pl