Miedziowi odpadli z Pucharu Polski

151

Spotkanie 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Cracovią a KGHM Zagłębiem Lubin zakończyło się zwycięstwem Pasów 1:0 po golu Kacpra Śmiglewskiego.

Czwartkowe spotkanie 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski zaczęło się dość spokojne. W pierwszych minutach obie drużyny grały zachowawczo, przez co pod żadną z bramek nie oglądaliśmy groźnych sytuacji. Groźną okazję Miedziowi mieli dopiero w 12. minucie. Wówczas Bartłomiej Kłudka przejął piłkę na prawej stronie, uruchomił na skrzydle Mateusza Wdowiaka, a ten dograł do Marka Mroza, który zdecydował się na strzał. Niestety, po uderzeniu naszego pomocnika futbolówka poleciała nad poprzeczką. Chwilę później ciężar gry przeniósł się pod bramkę lubinian. W świetnej sytuacji znalazł się skrzydłowy Pasów, którego niezły strzał skutecznie nogą obronił Sokratis Dioudis. Na kolejną okazję KGHM Zagłębia przyszło nam czekać do 36. minuty. Wtedy przed polem karnym Cracovii faulowany był Tomasz Makowski i jak po chwili się okazało, sam poszkodowany podszedł do piłki, aby uderzyć bezpośrednio z rzutu wolnego. Na nasze nieszczęście futbolówka po mocnym strzale 24-latka nieznacznie minęła słupek bramki gospodarzy. W doliczonym czasie pierwszej połowy Cracovia przeprowadziła niebezpieczną kontrę zakończoną strzałem. Świetnie jednak między słupkami zachował się Sokratis Dioudis, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Niedługo potem obie ekipy zeszły do szatni bezbramkowo remisując.

W drugiej części pojedynku jako pierwsi zagrozili podopieczni Jacka Zielińskiego. W 59. minucie Patryk Makuch po ładnej, indywidualnej akcji przedarł się lewą stroną, wpadł w pole karne i uderzył z ostrego kąta, ale po raz kolejny w tym meczu świetnie zachował się nasz grecki golkiper, który uchronił Miedziowych przed stratą gola. Niespełna dziesięć minut później znów zaskoczyć próbował Makuch, jednak jego efektowne uderzenie lewą nogą minęło się z naszą bramką. Wraz z upływem kolejnych minut tempo gry było coraz szybsze, a oba zespoły walczyły z jeszcze większym zaangażowaniem, chcąc rozstrzygnąć losy spotkania jeszcze przed dogrywką. Udało się to Cracovii za sprawą Kacpra Śmiglewskiego, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego nie dał szans Sokratisowi Dioudisowi. Zespół Pasów utrzymał swoje jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra, przez co Miedziowi pożegnali się z tegoroczną edycją Fortuna Pucharu Polski.

Cracovia 1-0 KGHM Zagłębie Lubin

Bramka: Kacper Śmiglewski 8

Cracovia: 31. Lukáš Hroššo – 2. Cornel Râpă (77, 25. Otar Kakabadze), 24. Jakub Jugas, 22. Arttu Hoskonen, 3. Andreas Skovgaard – 17. Mateusz Bochnak, 20. Karol Knap, 6. Jani Atanasov (77, 18. Takuto Oshima), 38. Jakub Myszor – 7. Patryk Makuch (72, 21. Kacper Śmiglewski), 9. Benjamin Källman.

KGHM Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis – 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 25. Michał Nalepa, 55. Luís Mata – 77. Mateusz Wdowiak, 20. Marko Poletanović (77, 8. Damian Dąbrowski), 6. Tomasz Makowski, 17. Marek Mróz (76, 16. Serhij Bułeca), 21. Tomasz Pieńko (65, 7. Kacper Chodyna) – 90. Dawid Kurminowski (65, 18. Juan Muñoz).


POWIĄZANE ARTYKUŁY