Miedziowi będą spać spokojnie

10

Mecz na Stadionie Zagłębia zamykał 10. kolejkę I ligi. Podopieczni Piotra Stokowca zmierzyli się ekipą Kazimierza Moskala. Mecz należał do bardzo wyrównanych. Ostatecznie miedziowi zdobyli upragnione 3 punkty.

Warto podkreślić, że godzina meczu Zagłębia z Katowicami, czyli 19.46, odnosiła się do daty powstania miedziowego klubu. Jest to ciekawa informacja z kart historii zwłaszcza dla młodego pokolenia kibiców z naszego miasta.

Pierwszą ciekawą akcję w meczu stworzyli miedziowi. W 2. minucie, do piłki doszedł Michal Papadopulos. Niestety dla Czecha, był on na pozycji spalonego. Napastnik Zagłębia miał jeszcze kilka ciekawych podań, które mógł zamienić na bramkę. Ostatecznie strzelał niecelnie. W 8. minucie w dogodnej sytuacji do zdobycia gola znalazł się Grzegorz Goncerz. Uderzenie zawodnika z Katowic pewnie zatrzymał Konrad Forenc. W pierwszej połowie w światło bramki gospodarze uderzali zaledwie 4 razy, katowiczanie natomiast dwukrotnie byli bliscy objęcia prowadzenie. Do przerwy 0:0.

Druga połowa już zdecydowanie żywsza w wykonaniu gospodarzy. Ponownie swojej szansy na zdobycie bramki szukał Michal Papadopulos. Brakowało jednak pomysłu i konkretnego wykończenia. Ciekawie wyglądała akcja w 80. minucie, kiedy to piłkę otrzymał Krzysztof Piątek, w zamieszaniu w polu karnym wywalczył piłkę i uderzył z ostrego kąta w kierunku bramki Rafała Dobrolińskiego. Futbolówka minęła jednak słupek o kilka centymetrów. W 87. minucie miedziowi wykonywali rzut wolny. Piłkę w murze zagrał rękoma Michał Nawrot. Sędzia pokazał „wapno”. Szał na trybunach w sektorze gospodarzy wywołał Michal Papadopulos, który wykorzystał jedenastkę i dał Zagłębiu zwycięską bramkę.

Wyjściowe jedenastka Zagłębie Lubin: Forenc – Cotra, Jach, Guldan, Godal, Tosik, Piątek, Przybecki, Kwiek, Papadopulos, Błąd

Wyjściowe jedenastka GKS Katowice: Dobroliński – Pietrzak, Jurkowski, Kamiński, Pielorz – Cholerzyński, Bodziony – Wołkowicz, Pitry, Czerwiński – Goncerz
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY