Miedzianowłosa piękność spogląda na spacerujących po parku lubinian. – Nadaliśmy naszej Muzie oblicze kobiety – mówi o ukończonym muralu Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie.
Pomysł zagospodarowania tylnej ściany budynku chodził za pracownikami Muzy od dawna. W końcu, po dyskusjach całego zespołu podjęto decyzję, że wzrok przyciągać będzie prawdziwe dzieło sztuki.
Inspirujący okazał się pobyt w Łodzi. – Oglądaliśmy tam bardzo dużo murali. Jedne były typowym street artem, inne o mocnym zabarwieniu historycznym, były także wyświetlane animacje na budynkach – wylicza dyrektor Muzy.
Ostatecznie zdecydowano, że powstanie intrygujące dzieło sztuki, kojarzące się z Centrum Kultury Muza i regionem.
– Chcieliśmy nadać naszej Muzie oblicze. Najwyższy czas, bo za rok obchodzimy 50-lecie istnienia naszej placówki – informuje Małgorzata Życzkowska-Czesak.
Apollo miał dziewięć muz, z czego każda opiekowała się konkretną dziedziną poezji, sztuki, muzyki, nauki. – Nasza Muza jest jedna. Postanowiliśmy nadać jej twarz. We włosy wpletliśmy atrybuty naszej placówki – opowiada dyrektor. – A kolor włosów jest oczywiście nieprzypadkowy i nawiązuje do naszego regionu – dopowiada.
Muza za ucho ma wetknięty pędzel, a w jej miedzianych włosach znajdziemy: instrumenty muzyczne, maski teatralne, taśmy filmowe czy narzędzia malarskie. W Muzie odbywają się bowiem przedstawienia teatralne, warsztaty artystyczne i projekcje kinowe.
Autorką projektu murala na ścianie Muzy jest artystka Justyna Hołubowska-Chrząszczak – więcej jej prac można zobaczyć na https://www.behance.net/kazikowa.
Mural można podziwiać z parku im. Józefa Piłsudskiego. Urodziwa kobieta spogląda w stronę jednej z głównych dróg miasta – ul. Niepodległości.
To jeszcze nie koniec. – Zastanawiamy się, jak podświetlić naszą Muzę, aby mural było dobrze widać w okresie jesienno-zimowym – zapowiada Życzkowska-Czesak.
O początku projektu pisaliśmy TUTAJ.