Dzięki policyjnemu psu osiemdziesięcioletnia mieszkanka jednej z podlubińskich wsi cała i zdrowa wróciła do domu.
Kobieta w nocy wyszła z domu bez okrycia i butów.
– O godzinie 2.30 dyżurny lubińskiej komendy policji odebrał zgłoszenie od rodziny osiemdziesięcioletniej mieszkanki gminy Lubin, zaniepokojonej faktem, iż kobieta wyszła nagle z domu – mówi sierżant Sylwia Wilk z lubińskiej policji.
Poszukiwania starszej pani rozpoczęły się natychmiast. Po 20 minutach na trop trafił policyjny pies. Kobietę udało się odnaleźć całą i zdrową. Wróciła do rodziny.