LUBIN. Nadal nieznane są personalia mężczyzny, którego zwłoki w sobotni poranek odkrył przypadkowy spacerowicz. Jak stwierdził lekarz, śmierć nastąpiła około dwóch tygodni temu.
Zmarły nie miał przy sobie żadnych dokumentów ani innych przedmiotów, które mogłyby pomóc w jego identyfikacji. Policja sprawdza zgłoszenia dotyczące zaginionych ostatnio mężczyzn.
– Lekarz nie był w stanie określić przyczyny zgonu – przyznaje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Na ciele zmarłego nie stwierdzono żadnych widocznych obrażeń. Wątpliwości powinna wyjaśnić sekcja zwłok, którą zaplanowano na środę – dodaje prokurator.
Przypomnijmy, że ciało odkryto w zaroślach na tyłach bloku przy ul. Krzemienieckiej na lubińskim Zalesiu. Ze względu na znaczny rozkład, trudno ocenić wiek zmarłego. Prawdopodobnie był w wieku dojrzałym.
Więcej:/aktualnosci,14819,zwloki_mezczyzny_w_lesie.html