– Iwona była, jest i będzie zawsze w naszych sercach – przyznaje rodzina, przyjaciele i znajomi zmarłej wspinaczki. Lubińska ścianka wspinaczkowa na Kielichu po raz drugi była miejscem, w którym liczne grono osób, wspominało Iwonę Buczek. Memoriał jej imienia będzie na pewno stałym wydarzeniem w sportowym kalendarzu naszego miasta.
Zapaleńcy wspinaczki z Lubina, Szczecina, Krakowa, Łodzi, Zielonej Góry czy Wrocławia wzięli udział w II Memoriale im. Iwony Buczek. Organizatorem tej wyjątkowej inicjatywy było Stowarzyszenie Miłośników Gór, do którego zmarła zawodniczka należała dziesięć lat.
– Myślę, że większość osób znało Iwonę, bo ona wspinała się wszędzie w Polsce. Przygotowaliśmy także prelekcję. Memoriał mamy w planie robić co roku – przyznaje Gracjana Wąsik, organizator memoriału. – Należała do stowarzyszenia od czternastego roku życia. Reprezentowała nas na wielu zawodach ogólnopolskich, a także międzynarodowych. Pozostawiła po sobie bardzo dobre wspomnienia – dodaje Piotr Barabaś z SMG.
Zawody na trudność, a także próba pobicia rekordu Polski na highline o długości 108 metrów, pomimo trudności związanych z silnym wiatrem. Takie sportowe atrakcje czekały wspinaczy. – Do tych drugich zawodów zgłosili się najlepsi highline’rzy z całego świata. Można tak szczerze powiedzieć – komentuje Gracjana Wąsik.
Rywalizacja sportowa schodziła na plan dalszy. Jako pierwsi na ściankę wspinaczkową weszli Katarzyna Bal z Zielonej Góry i Marcin Wróbel z Bolesławca. Memoriał miał głównie na celu uczcić pamięć Iwony Buczek i integrować środowisko wspinaczy. Członkowie stowarzyszenia zaprosili na to wyjątkowe wydarzenie całe rodziny. – Był specjalnie przygotowany plac dla dzieci. Zawsze podkreślamy, że memoriał nie jest zorganizowany wyłącznie dla wspinaczy. Impreza za każdym razem jest otwarta dla wszystkich – komentuje Marcin Królak, organizator.
Szczegółowe wyniki w poszczególnych konkurencjach podamy wkrótce.