W meczu na szczycie 12. kolejki ekstraklasy mężczyzn drużyna Interferii Zagłębia Lubin przegrała na wyjeździe z Wisłą Płock 28:33 (13:15). "Nafciarze" zepchnęli "Miedziowych" na 2. miejsce w tabeli.
Podopieczni Jerzego Szafrańca rozpoczęli od mocnego uderzenia i w 5. minucie prowadzili 3:1. To podziałało na „nafciarzy” jak zimny prysznic i po kolejnych pięciu minutach był już remis po 4. W 20. minucie mistrzowie Polski odzyskali prowadzenie – 8:7, ale później warunki dyktowali już gospodarze, wygrywając pierwszą część spotkania 15:13.
W drugiej połowie przewaga płockiej drużyny uwidoczniła się jeszcze bardziej. Zaledwie pięć minut po wznowieniu gry było już 20:14 dla Wisły. Gospodarze poszli za ciosem i rozpoczęło się punktowanie Interferii. Kwadrans przed zakończeniem meczu przewaga wynosiła nawet dziewięć bramek – 28:19 i można było przypuszczać, że dwa punkty pozostaną w Płocku. Tak też się stało. Co prawda podopiecznym Jerzego Szafrańca udało się nieco zniwelować straty, ale po końcowej syrenie to gospodarze cieszyli się z wygranej 33:28 i awansu na pierwsze miejsce w tabeli.
Wisła Płock – InterferieZagłębie Lubin 33:28 (15:13)
Wisła: Wichary, Marszałek – Kwiatkowski, Nat 4, Pronin 9 (6 z karnych), Paluch 7 (1), Kuptel, Wuszter 5, Świerad, Zołoteńko CZ (z gradacji kar), Twardo 1, Radojević 5, Rumniak 2.
Interferie: Covtun, Malcher – Orzłowski, Stankiewicz 3, Niedośpiał 1, Górniak 3, Steczek, Tomczak 8 (1), Babicz, Kozłowski 3 (1), Kubisztal 8 (1), Jaszka 2.