Dziś drugi dzień tegorocznych matur. Od godz. 9 uczniowie mierzą się z egzaminem pisemnym z matematyki na poziomie podstawowym. W Polsce przystąpiło do niego prawie 290 tys. absolwentów liceów ogólnokształcących i techników. O nastroje i ewentualne obawy związane z królową nauk zapytaliśmy tuż przed rozpoczęciem testów uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie.
W Zespole Szkół nr 1 w Lubinie do matur podchodzi w tym roku 254 uczniów. Oprócz 204 abiturientów, są także absolwenci, którzy mają prawo kolejny raz przystąpić do matury oraz uczniowie skierowani z komisji egzaminacyjnej we Wrocławiu.
– Najbardziej obawiałem się wczoraj języka polskiego, ale chyba nie poszło mi najgorzej. Zresztą, to się okaże. Matematyka natomiast wydaje się być bardziej przewidywalna i jeśli nie popełnię prostych błędów to powinienem zdać, bo czuję się dobrze przygotowany – przyznaje Jakub, jeden z tegorocznych maturzystów „ceglanki”.
– U mnie podobnie, z tą różnicą, że moją piętą achillesową są języki obce. Dlatego większego „stresa” mam przed jutrzejszym dniem – dodaje jego szkolny kolega.
Tak jak w roku ubiegłym, z powodu pandemii przygotowania do egzaminu dojrzałości przebiegały inaczej niż w latach poprzednich. Uczniowie zdobywali i utrwalali wiedzę przede wszystkim w domach, a także podczas konsultacji z nauczycielami w małych grupach. Ostatnie tygodnie to głównie czas powtórek i rozwiązywania arkuszy z zadaniami.
– To jest trudny rok. Te dzieciaki przez 18 miesięcy były na nauce zdalnej, której skuteczność jest dziś weryfikowana. Okaże się, czy dobrze został przepracowany ten okres. Na pewno nie można tego porównywać do roczników, które tylko zajęcia stacjonarne. Trudno mi powiedzieć, jak uczniowie są przygotowani. Wierzę, że dobrze – mówi Dariusz Tomaszewski, dyrektor ZS nr 1 w Lubinie.
– Myślę, że w szkołach technicznych ta matematyka jest zdawana na wysokim poziomie. W zeszłym roku przekroczyliśmy 75 procent, czyli praktycznie na czterech zdających trzech zdało. Jest to wysoki wynik w skali całego Dolnego Śląska, jeśli mówimy o szkołach technicznych. Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie niższy – dodaje.