Coraz więcej okazji do gry mają podopieczni Dominika Fristera. Po turnieju w Czechach, przyszedł moment na sparingi w Polsce. Na pierwszy rzut poszedł Wałbrzych, gdzie lubinianie bez większego problemu poradzili sobie z gospodarzem oraz ekipą z Opola. Kolejne wyzwanie to zawody w Nysie. Jak mówił nam szkoleniowiec MKS Cuprum, pierwszy skład coraz bardziej się krystalizuje.
W wałbrzyskim turnieju, podopieczni Dominika Fristera pokonali gospodarza 2:1, a następnie rozprawili się z opolską ekipą 3:0. Jednak na tym etapie, nie są ważne zwycięstwa tylko poszczególne elementy, które wprowadza zawodnikom lubiński trener. Mówi Dominik Frister. – Poszło gładko. Naszym celem oczywiście nie było zwycięstwo, ale realizacja planów treningowych. Koncentruję się w tej chwili na tym, aby ten zespół jakoś poukładać. Powtórzę to raz jeszcze, że czeski turniej był trochę za szybko, ale już jestem zadowolony z meczu z niemiecką drużyną. Na parkiecie grał można powiedzieć ten pierwszy skład i egzamin zdaliśmy bez problemu.
Skompletowanie podstawowej szóstki, która będzie walczyła o najwyższe miejsce w lidze nie jest sprawą łatwą. Jednak jak wspomniał Dominik Frister, pierwsza drużyna nie tylko jest w jego głowie, ale widać ją już na parkiecie. – Mam skład, który powoli mi się krystalizuje. Na turnieju w Nysie nie będę dawał grać każdemu po równo. Będę chciał już testować zawodników, którzy mają właśnie być tą pierwszą szóstką. Rywalizacja na tym turnieju będzie już bardziej meczowa niż sparingowa. Mówi szkoleniowiec.
AZS Stal Nysa oraz Siatkarz Wieluń. Z tymi drużynami Mundo zmierzy się już w najbliższych turniejach. Będą to rywale ligowi więc pojedynki z tymi zespołami dadzą odpowiedź na wiele pytań, dotyczących głównie dyspozycji i przygotowania zespołu do walki w rozgrywkach ligowych.
Plan sparingów: 10 i 11 września w Nysie, 16-18 września Turniej Beskidów w Bielsko Białej. Na tydzień przed rozpoczęciem ligi miedziowi będą sprawdzali swoje umiejętności na własnym parkiecie, gdzie 24 września rozegrają kilka spotkań kontrolnych.