Maraton uśmiechów

1783

Nigdy nie chodziło o medale, ani najlepszy wynik, tylko dobrą zabawę i spędzenie czasu w świetnej atmosferze. Od samego początku istnienia maratonu Dookoła Lubina, najważniejszą ideą zawsze była aktywność fizyczna, obcowanie z naturą i poznanie zabytków z lubińskiego regionu. Trzynasta edycja, pod tym względem, również się nie różniła.

Uśmiech na twarzach piechurów, którzy pokonali podczas XIII Maratonu Dookoła Lubina trasy liczące 10, 25, 50 i 100 km, a rowerowo 50 i 110 km, świadczył wyłącznie o tym, że wydarzenie to przyniosło wiele satysfakcji. Tak też jest za każdym razem.

– Co roku wybieram się na dystans stu kilometrów z Markiem Sobiło. To już dziewiąty raz, a teraz dołączył do nas jeszcze kolega Krzysiek, a więc fajne towarzystwo i impreza jest super – podkreśla Marcin Markulak.

Podczas krótszego czy dłuższego dystansu może nas zaskoczyć niepogoda, a także cięższe podejście czy zmęczenie. Jednak to wszystko odchodzi w zapomnienie, kiedy możemy przejść się po malowniczych terenach, a dodatkowo spotkać na trasie wspaniałych i pełnych wędrowczej pasji ludzi.

Maraton Pieszo lub Rowerem Dookoła Lubina zawsze przyciąga jak magnes wszystkich ludzi. Zarówno tych regularnie maszerujących po różnych terenach Polski, a także debiutantów, którzy po prostu chcieliby rozpocząć nową przygodę. Każdy bez wyjątku, odczuwa podczas maratonu wielką satysfakcję i wielokrotnie wraca, aby ponownie stanąć na linii startu. Trasę Wędrowców docenił między innymi znany z programu na youtube Szybkie Podróże – Rafał Plantos, który spuentował: To jest fantastyczny szlak dla każdej osoby. Jest cudowny i świetnie poprowadzony. Osobom, które go wytyczały, serdecznie gratuluję.

Puentą maratonu była oczywiście uroczysta dekoracja drużyn, na którą Wędrowcy zapraszają uczestników wszystkich dystansów. Podczas tego wydarzenia rozdawane są puchary, a także losowane dodatkowe nagrody.

– Tutaj każdy uczestnik jest zwycięzcą. Promujmy sport, promujmy zdrowie, tak jak tutaj Stowarzyszenie Wędrowiec. Startują małe dzieci, dorośli i dojrzalsi wiekiem. Naprawdę świetnie. My, jako Stowarzyszenie 2006 staramy się wspierać piechurów, dlatego też zawsze tutaj jesteśmy. – mówi Kamil Polak-Salomon.

Podczas dekoracji wyróżniono także najmłodszych kilkuletnich uczestników, jak Wandę Szerszon z Wrocławia (3 lata), a także najstarszego jak Zbigniewa Wołocha, który na koncie miał sześć koronnych maratonów, a tym razem zdecydował się na dystans 50 km. Łącznie w maratonie wystartowało ponad 314 osób, a ukończyło go 308 (80 piechurów i 228 rowerzystów, przyp. red.). Co roku pod względem frekwencji Wędrowcy biją rekordy. Coraz więcej osób chce wziąć udział w tej przygodzie. Są to osoby z całej Polski.

Fot. Mariusz Babicz

 

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY