Maraton, do którego chce się wracać

1825

Spotkanie z przyjaciółmi, rodzinna wyprawa i obcowanie z naturą. Takich wypowiedzi na temat Maratonu Pieszo lub Rowerem Dookoła Lubina, udzielali jej uczestnicy. Każdy z nich, czy to debiutant czy już zaprawiony w boju piechur powtarzał także, że w przyszłym roku nie wyobraża sobie końca wakacji bez tej aktywności.

Na koronnym dystansie XI edycji maratonu, Joanna Rostocka uzyskała najlepszy czas wśród pań. Lubinianka przeszła trasę w 19 h i 53 minuty. Najlepszym mężczyzną był Paweł Bochniak z Wrocławia, który pokonał dystans 100 km w czasie 13 h 24 minuty. Dodatkowo do 27 osób uczestniczących w wyprawie na 100 km dołączył 78 letni Zdzisław Wołoch, który wystartował najpierw na 50 km, a ostatecznie podobnie jak w latach poprzednich, pomógł koleżankom i kolegom i dołączył do grupy na pełnym dystansie. Ogółem z tego startu, już na trasie wycofało się siedem osób.

Dystans 10 km wybrało 27 osób. W trasę na 25 km zdecydowało się 24 piechurów, natomiast na dystansie 50 km mieliśmy 32 osoby. Wszyscy przyznali zgodnie, że Maraton Pieszo lub Rowerem Dookoła Lubina to wydarzenie, które zostaje w pamięci na długo, a jego klimat i ludzie sprawiają, że chce się do niego wracać co roku.

Rodzina CZAJKOWSKICH

Maraton Dookoła Lubina to dla jednym walka z własnymi słabościami, spotkanie z przyjaciółmi, a dla innych cudowna podróż i obcowanie z naturą. Są też grupy, dla których to czas spędzony w gronie najbliższych. Na ten przykład cała rodzina Marii Czajkowskiej wzięła udział w wyprawie. Mąż Jacek i córki Aleksandra, Maja i Katarzyna. – Nie myśli się o zwycięstwie, tylko o celu wyprawy – komentuje Aleksandra Czajkowska. – Zamiłowanie do pieszych wędrówek zostaje – puentuje Katarzyna Czajkowska.

Od zawsze rodzina wolała piesze wyzwania niż rowerem. – Lepiej czujemy się po prostu na pieszej wędrówce, niż rowerem. Mamy na pewno zaprawę, bo jesteśmy pielgrzymami – podkreśla Maria Czajkowska z drużyny Rodzina CZAJKOWSKICH. – Deszcz nawet pomagał. Nie czuło się tego gorąca i lżej było iść – dodaje córka Maja Czajkowska.

Konrad Dupla

Jest wieloletnim uczestnikiem Maratonu Dookoła Lubina i rekordzistą dystansu na 100 km. Konrad Dupla jest również jedną z dwóch osób (pierwszą jest Jarosław Kolawa, przyp. red.), które po pokonaniu trasy na 100 km tego samego dnia przebyły ją jeszcze na rowerze. Na zakończeniu XI edycji maratonu, Konrad Dupla z tej okazji otrzymał pamiątkową tabliczkę. Należy też podkreślić, że po dłuższej przerwie na trasę wrócił wieloletni prezes Wędrowca – Piotr Socha, który zdecydował się na dystans 100 km i szczęśliwie go ukończył reprezentując drużynę – Wspólnota Pielgrzymkowa „Śladami Maryi”.

Dekoracji dokonywał Tymoteusz Myrda ze Stowarzyszenia Lubin 2006

Drużynowo najlepsi okazali się członkowie Żyj zdrowo i aktywnie O/ZG Polkowice-Sieroszowice 1, w składzie Andrzej Wójcik, Piotr Nahorski, Henryk Muzyka, Arkadiusz Staniszewski, Artur Kapkowicz. W kategorii rodzin, najlepsza była wspomniana już ekipa Rodziny CZAJKOWSKICH. Najmłodsi uczestnicy otrzymali maskotki, a liderka wśród nich Wanda, dodatkowo puchar. Dekoracji dokonywał Tymoteusz Myrda ze Stowarzyszenia Lubin 2006.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY