Stanisław Samiec zaczął pracę w Ludowych Zespołach Sportowych w latach dziewięćdziesiątych. Obecnie zapalony sportowiec, trener i działacz jest na emeryturze, jednak dalej pomaga młodym ludziom rozwijać swoje umiejętności. Zawsze powtarza, że najważniejsza jest radość dziecka z uczestnictwa w zawodach sportowych, a młodzież z naszego regionu godnie reprezentuje powiat lubiński.
Dzieci i młodzież reprezentujące powiat lubiński z roku na rok osiągają coraz lepsze wyniki. – W ciągu dziesięciu lat zajmowaliśmy dziewiąte, siódme, szóste miejsce. Trzy razy trzecie miejsce, później przeskok, bo trzy razy pierwsze. Raz drugie miejsce na koniec mojej kariery w LZS. Na tak mały powiat to bardzo dobre wyniki. – powiedział Stanisław Samiec, były prezes LZS w Lubinie.
Stanisław Samiec zawsze był zapalonym sportowcem. Choć w jego rodzinnym domu nie było takich tradycji. Swoją pasją chciał „zarazić” jak największą liczbę młodych ludzi. Będąc w Ludowych Zespołach Sportowych mógł dotrzeć do dzieci z najdalszych wiosek powiatu lubińskiego. – Robiliśmy dla dzieci konkurencje typu, piłka nożna, biegi przełajowe, siatkówka, tenis stołowy czy koszykówka. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie i dziecko w każdym wieku mogło brać w nich udział. Nawet dwuletnie. Dzieci dla mnie zawsze były najważniejsze. – skomentował Stanisław Samiec.
– Ja chciałbym podziękować za współpracę wszystkim. Nawet tym co mi w tej pracy przeszkadzali, bo w jakimś stopniu tak naprawdę mi pomagali, miałem jeszcze większą motywację do pracy. – podsumował były prezes zarządu LZS.