LUBIN. Jeden zabił kota, drugi wyrzucił psa przez okno, a trzeci zadawał cierpienie czworonogom, trzymając je w niewłaściwych warunkach i zaniedbując – wszyscy trzej zostali skazani i ukarani przez sąd. Jednak tylko te trzy sprawy z 14 dotyczących znęcania się nad zwierzętami, jakimi w ubiegłym roku zajmowała się lubińska prokuratura, zakończyły się aktami oskarżenia. Właśnie w naszym mieście zarejestrowano najwięcej w regionie przypadków dręczenia zwierząt.
Szczepan K. z Lubina przez sześć miesięcy, od stycznia do czerwca 2011 roku, zadawał cierpienie psom mieszańcom, za co został skazany na 3 miesiące ograniczenia wolności. Polkowiczanin, który wyrzucił psa przez okno 5 września musiał zapłacić tysiąc złotych grzywny. Natomiast za zabicie kota sprawca dostał 10 miesięcy ograniczenia wolności.
Jednak większość spraw dotyczących znęcania się nad zwierzętami kończy się umorzeniem, bądź z powodu braku znamion przestępstwa, bądź niewykrycia sprawcy.
Z całego okręgu w 2011 roku do prokuratury trafiło 37 takich spraw. – 14 z nich dotyczyło Lubina, 8 Głogowa, 5 Legnicy, 6 Złotoryi i 4 Jawora – wylicza Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – 11 zakończyło się w sądzie, aktami oskarżenia. Część procesów wciąż jeszcze trwa.
Tylko jedna sytuacja dotyczyła znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Za takie przestępstwo jeszcze w ubiegłym roku groziło do 2 lat więzienia, a dziś, po zaostrzeniu przepisów, już do 3 lat. Pozostałe sprawy zakwalifikowano jako znęcanie się bez szczególnego okrucieństwa. Obecnie grozi za to kara do 2 lat więzienia, zaś kiedyś groziło do roku).
W tym roku na razie prokuratura wszczęła 9 postępowań. W tym dwa w Lubinie – jedno umorzono, drugie jest w toku.
– Wrażliwość społeczna na cierpienie zwierząt wzrasta. Jak kiedyś ludzi nie obchodziło, że ktoś trzyma psa na krótkim łańcuchu, albo go bije, tak teraz coraz częściej składają zawiadomienia, gdy widzą takie sytuacje – mówi Łukasiewicz. – Częściej też sami właściciele zwierząt zastanawiają się, czy nie krzywdzą swoich podopiecznych – dodaje prokurator.
Od tego roku zaostrzono przepisy i za znęcanie się nad zwierzętami można teraz zapłacić nawet 100 tysięcy złotych lub trafić do więzienia na trzy lata.