Mammografia. Wyniku nie było? Alarmuj!

22

Nie jest wykluczone, że lubinianki, które poddały się badaniu mammograficznemu w jeżdżącym po całym regionie mammobusie Fado, będą musiały je powtórzyć. Jak ujawnia Narodowy Fundusz Zdrowia, część badań została źle wykonana.

Sytuacja dotyczy kobiet, które były badane w tym i w ubiegłym roku. W całym województwie skontrolowano 25 tysięcy kobiet. W naszym mieście prawie 500. Po upływie dwóch tygodni panie powinny otrzymać wyniki. Zamiast tego wiele z nich dostało list wskazujący, że zdjęcie nie nadaje się do odczytu przez radiologa, zatem badanie trzeba powtórzyć.

– Tutaj nie chodzi o samo badanie, bo ani my, ani pacjentki nie jesteśmy obarczeni jego kosztami, ale o zdrowie tych kobiet – tłumaczy Joanna Mierzwińska, rzecznik dolnośląskiego NFZ. – Badanie nie powinno być przeprowadzane częściej niż raz na dwa lata, bo promieniowanie szkodzi zdrowiu. Odebraliśmy już wiele skarg od pacjentek – dodaje.

Skargi odbiera też Wojewódzki Ośrodek Koordynujący Programy Profilaktyczne. Niestety, na razie trudno oszacować jak dużej rangi jest to problem i ile kobiet będzie musiało powtórzyć badania.

– Monitorujemy podobne programy za pomocą systemu internetowego. Niestety, firma Fado najpierw wykonuje badania, a dopiero później wpisuje pacjentki do systemu, co jest niezgodne z umową z NFZ. Stąd, jeśli coś im nie wyjdzie, istnieje podejrzenie, że nie będzie śladu po tych pacjentkach w systemie – tłumaczy kierownik ośrodka, Jolanta Kotowska.

NFZ wysłał już do Fado pismo, w którym domaga się wyjaśnienia całej sytuacji. Na razie czeka na odpowiedź. Sytuację tłumaczy jedynie asystentka zarządu firmy.

– Specyfika robienia zdjęć jest taka, że błędy powstają i będą powstawać, co jest uzależnione nie tylko od sprzętu, ale też od problemów z zasilaniem prądu. Nasze mammobusy bywały też w małych miejscowościach, gdzie zasilanie energii spadało. Błędy, które zaistniały, mieszczą się jednak w granicach normy – zapewnia Anna Siudak z Centrum Usług Medycznych Fado.

Przedstawicielka firmy zapewnia też, że kobiety, którym przeprowadzono niewłaściwe badanie, mogą liczyć na jego powtórkę, kiedy tylko mammobus znów pojawi się w ich okolicy.

Zdaniem Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Programy Profilaktyczne takie tłumaczenia odbiegają od rzeczywistości. Kobiety, którym wykonano niewłaściwe badania, zostały zostawione na lodzie.

– Firma zaprzecza, ale my wiemy swoje. Mam przed sobą trzy skargi od kobiet, którym napisano, że wynik ich badania nie nadaje się do odczytu przez radiologa, muszą więc gdzieś wykonać nowe badanie – zapewnia szefowa ośrodka.

Kierownik Kotowska apeluje też do kobiet, które otrzymały pismo, że ich badanie się nie udało, bądź do dziś nie otrzymały wyników, aby zgłaszały się do NFZ lub do ośrodka koordynującego. Tylko dzięki temu będzie można zdiagnozować i rozwiązać problem.


POWIĄZANE ARTYKUŁY