I wyruszyli. W tym roku wyjątkowo nie z Lubina, ale z Legnicy. Do przejścia mają około 280 kilometrów. Muszą je pokonać w dziewięć dni. Na Jasną Górę pielgrzymi z diecezji legnickiej dotrą 10 sierpnia.
Radośni i uśmiechnięci wystartowali z samego rana spod legnickiej katedry. W sumie około 700 osób z całej diecezji. Jednak po drodze urosną w siłę, bo w Oławie mają do nich dołączyć kolejne osoby, które w tej chwili odpoczywają jeszcze po Światowych Dniach Młodzieży.
Jak zwykle lubinianie wędrują w dwóch grupach: jedynce, której kolorem jest czerwony, wraz z mieszkańcami Polkowic, Ścinawy i gminy Rudna, oraz szóstej, czyli żółtej, salezjańskiej, w której idą również mieszkańcy okolicznych gmin, a także Chocianowa.
W tym roku wyjątkowo nie było okazji zobaczyć pielgrzymów w samym Lubinie. Ze względu na Światowe Dni Młodzieży, lubinianie najpierw na własną rękę musieli się dostać do Legnicy, i dopiero stamtąd wyruszyli już pieszo w drogę do Częstochowy.
– Ponieważ założono, że część osób, która uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży, z pewnością będzie też chciała wziąć udział w pielgrzymce na Jasną Górę, dlatego przesunięto termin pielgrzymki – wyjaśnia ksiądz Mariusz Jeżewicz, przewodnik lubińskiej grupy szóstej.
Dla niektórych jest to pierwsza piesza pielgrzymka do Częstochowy, ale są i tacy, którzy mają ich już za sobą kilka, albo nawet kilkanaście.
– To jest już mój siódmy raz – mówi Aneta Kozińska, absolwentka I LO w Lubinie. – Jestem po maturze, więc w tym roku idę w intencji o dobre studia, o to, żeby wszystko poszło jak najlepiej – dodaje, przyszła studentka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
– Idziemy w różnych intencjach. Każdy z pielgrzymów ma własną. Jedni dziękują za otrzymane łaski, inni proszą w swoich intencjach lub w intencji swoich bliskich – dodaje ksiądz Jeżewicz, podając jeden z pozytywniejszych przykładów. – Jeden z braci szedł prosząc o dziecko dla swojego syna. Wyprosił. Ma wnuczkę – dodaje.
Pielgrzymi codziennie do przejścia będą mieli około 30 kilometrów. Dziś swój dzień zakończą w Ujeździe Górnym. Ich drogę na bieżąco można śledzić na profilu facebookowym lubińskiej jedyneczki. Od dzisiejszego ranka pojawiło się tam już kilka wpisów. Można również zaglądać na profil grupy szóstej.
Fot. JOM
