Najpierw zwycięstwo z wiceliderem grupy finałowej 3 ligi, a następnie wyrównany mecz z liderem rozgrywek, z którym niewiele brakowało, a SMK mogłoby wygrać. Błędy własne i pewniejsza gra gości w ataku dała zwycięstwo Oleśnicy.
Po dwóch minutach SMK prowadziło 4:0 za sprawą Damiana Szablewskiego i grającego na pozycji rzucającego Jakuba Bębna. Szymon Narolski rzucił pierwsze punkty dla gości. Jego kolega z drużyny, Dawid Piasecki rzucił za 3 punkty i zrobiło się 4:5 dla Oleśnicy. Ekipa gospodarzy zaczęła mieć spory przestój i pierwszą kwartę przegrała 13:21. Lubińskie Lwy w kolejnych odsłonach spotkania goniły wynik i to bardzo skutecznie. Podopieczni Radosława Czerniaka doprowadzili do stanu 61:62. Niestety dla nich, goście grali naprawdę skutecznie w kontrze i dzięki temu ponownie odskoczyli punktowo. Ostatecznie ekipa Piotra Gliniaka cieszyła się ze zwycięstwa 71:81, ale wielokrotnie szkoleniowiec KK Oleśnicy miał pretensję do swoich zawodników. 7 marca na wyjeździe, SMK Lubin powalczy o punkty w grupie finałowej z IgnerHome Polonia Świdnica.
– Była szansa. Myślę, że zadecydowała chyba pierwsza kwarta, gdzie mieliśmy za dużo własnych strat. Gdzieś około piętnastu punktów uciekło. Później musieliśmy gonić, wyszliśmy na prowadzenie, a następnie znowu goniliśmy wynik. Mamy jednak potencjał i obyśmy grali lepiej i wygrywali – komentuje Damian Szablewski, niski skrzydłowy SMK Lubin.
5.kolejka, runda finałowa o miejsca 1-8
SMK Lubin – Team-Plast KK Oleśnica 71:81 (1 kwarta: 13:21, 2 kwarta: 24:24, 3 kwarta: 17:12, 4 kwarta: 17:23)
SMK Lubin: Mateusz Bunkiewicz, Jacek Iłowski, Paweł Nowicki, Piotr Ludwig, Cyprian Benier, Jakub Bęben, Senastian Ziółkowski, Damian Szablewski, Jakub Botuszyn, Łukasz Skibiński, Paweł Macowicz.
Fot. Mariusz Babicz
