LUBIN. – To drogowe lustro jest tak zamazane, że nic na nim nie widać. Po co ten znak tu stoi, skoro i tak do niczego się nie przydaje – alarmują lubińscy kierowcy. Chodzi o ulicę między pocztą a piekarnią Górzyńskiego w centrum miasta. Umieszczone w tym miejscu lustro już od dawna nie spełnia swojej funkcji. Lubiński magistrat zapewnia, że do przyszłego miesiąca zostanie wymienione na nowe.
– Codziennie jeżdżę tą drogą. Lustro ułatwiało mi widoczność przy skręcaniu w prawo. Teraz, jak jest zamazane może doprowadzić do wypadku – niepokoi się jeden z kierowców.
Jak tłumaczą urzędnicy, przyczyną uszkodzenia jest mgła. – Lustro dostało wilgoci od wewnątrz, w wyniku czego nie spełnia swojej funkcji i dlatego wygląda jakby było zamazane – wyjaśnia kierownik referatu inżynierii ruchu urzędu miejskiego, Zdzisław Przepiórski. – Pracownicy zakładu drogowego nie usunęli usterki, dlatego o problemie zostanie poinformowany producent. Następnie sporządzimy zamówienie i wymienimy je na nowe – obiecuje kierownik.
– Nie mamy na stanie tego samego typu, dlatego będzie trzeba go zamówić, a to trochę potrwa. Do tego czasu kierowcy będą musieli zachować szczególną ostrożność w tym miejscu – kończy Zdzisław Przepiórski.