Lubińskie zoo powitało nowych lokatorów. Wszystko przez brak zimy

2339

W tym roku zwierzęta w lubińskim zoo wyjątkowo wcześnie poczuły wiosnę. Dokładnie tydzień temu urodziły się dwie kózki sandomierskie. To pierwsze maluchy, jakie przyszły tu na świat w tym roku. Od dziś można je zobaczyć na wybiegu.

Zazwyczaj o przyjściu wiosny do tutejszego zoo i narodzinach pierwszych zwierzaków piszemy znacznie później – zarówno w ubiegłym roku, jak i dwa lata temu był to przełom marca i kwietnia. Tym razem jest zupełnie inaczej.

– W tamtym tygodniu, pod koniec lutego (dokładnie 27 lutego – przyp. red.) urodziły nam się dwie kózki sandomierskie. Sami jesteśmy zaskoczeni, że tak szybko, bo w tamtym roku pierwsze kózki urodziły nam się na koniec marca, teraz sytuacja trochę zaskakująca, bo był to koniec lutego – przyznaje Agata Łabuzińska z Centrum Edukacji Przyrodniczej, które zarządza lubińskim zoo.

Według opiekunów zwierząt, wszystko przez pogodę.

– Naszym zdaniem jest to spowodowane aurą, jak panuje, brak zimy przede wszystkim. Zwierzęta znacznie wcześniej poczuły wiosnę i mamy efekty tego właśnie teraz – mówi Agata Łabuzińska.

Obie kózki są zdrowe i czują się znakomicie. Dziś pod opieką mamy wyszły na pierwszy spacer. Jeśli pogoda nadal będzie sprzyjać, będzie je można od teraz zobaczyć na wybiegu znacznie częściej.

Warto wspomnieć, że kozy sandomierskie to nasza rodzima rasa i do tego rzadka, więc nie będzie problemu ze znalezieniem domu dla maluchów. Na razie jednak, dopóki nie podrosną, zostaną w lubińskim zoo.

Kozy sandomierskie Centrum Edukacji Przyrodniczej sprowadziło do siebie w maju 2018 roku, a pierwsze maluchy tej rasy przyszły na świat w Lubinie w ubiegłym roku.

To nie koniec narodzin w lubińskim zoo w tym roku. Potomstwa spodziewają się jeszcze: koza karłowata, koza sandomierska, oślica, a także samica kuca. Maluchy powinny się pojawić pod koniec marca i w kwietniu.

Fot. MRT i Marlena Bielecka


POWIĄZANE ARTYKUŁY