Po długiej przerwie uczniowie w końcu wracają do szkół. Nie będzie to jednak zwyczajny rok szkolny, trzeba było dostosować się do wymogów sanitarnych. Jak zorganizowały się lubińskie placówki i jak będzie wyglądać nauka?
– Lubińskie szkoły podstawowe są przygotowane do rozpoczęcia przez uczniów nauki stacjonarnej, oczywiście z zachowaniem wymogów sanitarnych wynikających z zaleceń Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego – przyznaje Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Lubinie. – Miasto zapewnia środki ochrony osobistej dla pracowników szkoły oraz płyny dezynfekujące. Poszczególne szkoły w zależności od warunków lokalowych przeorganizowała pracę. Reszta to normalne życie szkolne – dodaje.
Większość podstawówek, które podlegają miastu, zdecydowała się na ustawienie pracy w ten sposób, by to nauczyciele przemieszczali się po budynku do uczniów na zajęcia, a nie na odwrót. Od września klasy 4-8, podobnie jak wcześniej klasy 1-3, przypisane będą miały na stałe sale, w których przebywać będą przez cały dzień.
– Szkoły dążą też do tego, by nie było tłoczno na korytarzach oraz w szatniach. Regulacje przerw, godzin przyjścia – wszystko co było do zrobienia, szkoły zrobiły. Jesteśmy przygotowani do rozpoczęcia roku szkolnego – przyznaje naczelnik wydziału oświaty.
Wyznaczenie stałych sal również dla uczniów starszych klas i dodatkowych wejść do szkoły – tak będzie od września między innymi w szkołach podstawowych nr 1 i 7 w Lubinie.
– Opracowaliśmy procedury organizacji pracy placówki w czasie pandemii. Wszystkie obszary pracy szkoły, poczynając od wejścia uczniów do szkoły poprzez zajęcia dodatkowe, pracę świetlicy, stołówki, organizację przerw, to wszystko jest przemyślane, z zachowaniem zasad, które nas obowiązują. Wszystko jest wdrożone, czekamy tylko na uczniów – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Iwona Kędzierska.
– Zmieniliśmy też długość przerw. Będą trzy dłuższe 20-minutowe, a pozostałe krótsze. Uczniowie jeśli chcą, mogą nosić maseczki, ale nie ma takiego obowiązku. Podobnie nauczyciele. Z tego co wiem, większość nauczycieli z tego rezygnowała – dodaje Arkadiusz Tomczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7, przyznając, że tym razem w placówce nie będzie 1 września wspólnego rozpoczęcia roku szkolnego dla wszystkich uczniów. – Organizujemy rozpoczęcie roku dla uczniów klas pierwszych, ale to będzie krótka uroczystość. Pozostali uczniowie spotkają się ze swoimi wychowawcami w klasach. Tam zostanie im przedstawiony harmonogram i zasady organizacji pracy – mówi.
Dyrektor każdej szkoły wie też, jak należy postąpić w sytuacji zagrożenia epidemicznego, pojawienia się chorego ucznia. W takich przypadkach potrzebna będzie opinia sanepidu i zgoda organu zarządzającego – czyli przy podstawówkach miasta – do zmiany sposobu nauczania. A możliwości są dwie: albo przejście na nauczanie zdalne, albo hybrydowe, czyli mieszane.
Do rozpoczęcia nowego roku szkolnego przygotowane są też szkoły ponadpodstawowe w Lubinie.
– To, jak będzie wyglądać organizacja nauki, zależy od specyfiki szkoły i decyzji dyrektora – mówi Aleksander Bobowski, dyrektor departamentu edukacji w Starostwie Powiatowym w Lubinie. – Na ten moment wszystkie nasze placówki będą pracować stacjonarnie z zachowaniem środków bezpieczeństwa. W niektórych szkołach dyrektorzy będą zalecali uczniom korzystanie z maseczek w częściach wspólnych budynku. Ponadto starają się, by ruch na korytarzach był jednostronny. Tam gdzie będzie taka możliwość, klasy będą miały zajęcia w jednej sali i to nauczyciele będą przychodzić do uczniów. Jednak nie wszędzie można tak to zorganizować, w szkołach branżowych na przykład trudno byłoby uczyć zawodu w sali do języka polskiego. Pozostawiliśmy to w gestii dyrektorów, ze swojej strony zapewniamy im wsparcie i wyposażenie w płyny do dezynfekcji czy termometry – dodaje.
W szkołach ponadpodstawowych, podobnie jak w podstawówkach 1 września przeważnie nie będzie uroczystych apeli rozpoczynających rok szkolny. Klasy spotkają się jedynie ze swoimi wychowawcami, wyjątkiem będą uczniowie klas pierwszych.
1 września w szkołach ponadpodstawowych, którymi zarządza powiat lubiński, rozpocznie naukę około 4 tys. zł. W lubińskich podstawówkach – zarówno miejskich, jak i wszystkich pozostałych – w szkolnych ławkach zasiądzie 5 tys. uczniów.
Co istotne nie tylko uczniowie wrócą do szkół, ale po wakacjach również maluchy pojawią się znowu w przedszkolach. W Lubinie w sumie jest 2,3 tys. przedszkolaków. Warto wspomnieć, że zajęcia w przedszkolach zostały przywrócone już w maju. Później rząd wyraził zgodę na zwiększenie liczby dzieci w salach.