Czy lubinianie mają szczęście? Wielu powie, że tak. W ubiegłym roku mieszkaniec naszego miasta trafił szóstkę w totolotka i wygrał prawie 14 milionów. Nierzadko zdarza się też, że lubinianie wygrywają nagrody rzeczowe i pieniężne w różnych konkursach. Ostatnio pan Andrzej z Lubina triumfował w zabawie zorganizowanej przez jeden z banków.
Lubinianin wygrał główną nagrodę, czyli samochód opel insygnia, a także nagrodę dodatkową – wycieczkę na Kubę. Pan Andrzej potrzebował jednak czegoś więcej niż łut szczęścia. Konkurs nie polegał bowiem na zwykłym losowaniu. – Klienci naszego banku wypełniali kupony i wymyślali hasła oraz wiersze na różne tematy – tłumaczy Jarosław Tyndyk, menadżer z lubińskiego oddziału banku, który ogłosił konkurs. – Jury w Warszawie wybrało ich zdaniem te najlepsze prace.
Lubinianin już we wtorek odbierze swój nowiutki samochód.
Może więc, zamiast narzekać, że los nam nie sprzyja, warto spróbować szczęścia i na przykład puścić dziś los w totolotka.