Po raz pierwszy w powojennej historii nasze miasto miało swoich reprezentantów na krajowym zjeździe Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jeden z nich, Wojciech Wiszniowski, prezes lubińskiego oddziału tegoż towarzystwa, został podczas spotkania wybrany przewodniczącym głównym sądu koleżeńskiego.
– To duże wyróżnienie, że koleżanki i koledzy właśnie mnie zdecydowali się wybrać do pełnienia tej funkcji – mówi Wojciech Wiszniowski.
Lubinianin nową funkcję będzie piastował przez najbliższe 5 lat. Wraz z innymi 10 osobami będzie rozpatrywał sprawy, z którymi nie poradziły sobie okręgowe sądy koleżeńskie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
– Będziemy czuwać nad etyką i moralnością członków naszego towarzystwa – dodaje Wiszniowski.
Zjazdy towarzystwa odbywają się raz na kilka lat, w zależności od potrzeb. Ostatni, w którym uczestniczyli lubinanie, zorganizowano pod koniec września w Warszawie. Wzięli w nim udział reprezentanci wszystkich 9 oddziałów towarzystwa z całej Polski. Jednym z punktów spotkania był wybór nowego prezesa. Został nim Eugeniusz Ragiel z Jeleniej Góry.
Lubinianie pojechali do Warszawy przede wszystkim po to, aby na ogólnopolskim forum przedstawić interesy naszego miasta.
– Pierwszoplanowym zadaniem jest dla nas schronisko, którego ciągle w naszym mieście brakuje. Chcieliśmy się też rozeznać, jaka jest możliwość pozyskania dla zwierząt środków finansowych, które spływają dla nas z odpisu 1 proc. podatku – wyjaśnia Wojciech Wiszniowski. – Teraz bogatsi o tę wiedzę, myślę, że spróbujemy pozyskać trochę pieniędzy i zaczniemy prężniej działać.
MRT