W weekend lubiński Jarmark Bożonarodzeniowy odwiedziło sporo osób. Dodatkowe atrakcje już się co prawda skończyły, ale jeszcze przez kilka dni można tu zrobić zakupy. Stoiska z różnościami będą gościć na lubińskim rynku do środy włącznie.

W tym roku na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Lubinie znajdziemy kilkudziesięciu wystawców, zarówno z gastronomią, jak i rękodziełem. Co tu kupimy? Między innymi: ozdoby choinkowe, stroiki, wykonane ręcznie maskotki, biżuterię, słodkości, miody, syropy, wędzone wędliny i sery, ale też napijemy się grzańca, skosztujemy oscypka czy żurku.

Na jednym ze stoisk znajdziemy również pierniki do własnoręcznego ozdobienia wykonane przez cukiernię Słodko by Coconto. Jest tu zresztą o wiele więcej słodkości. Lena, którą tu spotkacie, zachęca nie tylko do zakupów, ale i wsparcia 6-letniego lubinianina Szymona Migdy, chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a i zespół Dietsa-Jongmansa, w jego walce o zdrowie. W weekend można było wrzucić pieniądze do stojącej tu puszki, teraz można skorzystać ze strony siepomaga.pl – namiary znajdziecie na plakacie, który ustawiono przy stoisku oraz TUTAJ.
Swoje wytwory na jednym ze stoisk wystawia także Witold Klaudel z Lubina, którego bywalcy lubińskiego Jarmarku z pewnością znają, bo już tu gościł. Sprzedaje on wykonane przez siebie obrazy oraz bransoletki.
Lubiński Jarmark Bożonarodzeniowy można odwiedzić – zarówno, żeby pooglądać, jak i zrobić zakupy – do 10 grudnia włącznie. Stoiska czynne są w godzinach 12-20.

Warto tu przyjść po zmroku, ponieważ obecnie na rynku można nie tylko zrobić zakupy na Jarmarku, ale również podziwiać świąteczne iluminacje. Dzieci zaś mogą skorzystać z karuzeli wiedeńskiej.
Fot. Marlena Bielecka































































