Z prawie trzymiesięcznym opóźnieniem spowodowanym epidemią odbyły się w Warszawie obchody 80. rocznicy Bitwy o Anglię. Z tej okazji sporego zaszczytu dostąpiło Muzeum Historyczne w Lubinie, które zostało zaproszone do współpracy przy organizacji ważnej uroczystości. To pokłosie czerwcowej wizyty ambasadora Wielkiej Brytanii w naszym mieście.
Ówczesny ambasador brytyjski w Polsce Jonathan Knott (od dwóch tygodni jest nim Anna Clunes – przyp. red.) był pod bardzo dużym wrażeniem multimedialnej wystawy w parku Leśnym w Lubinie „Za wolność waszą i tylko waszą”. Dyplomacie na tyle spodobała się ekspozycja nawiązująca do wydarzeń z czasów drugiej wojny światowej, że zechciał, by uświetniła ona również obchody 80. rocznicy Bitwy o Anglię organizowane w stolicy.
– W związku z epidemią Ambasada Brytyjska w Polsce dopiero dziś organizuje obchody 80. rocznicy Bitwy o Anglię i zaprosiła nas do współpracy przy organizacji tego wydarzenia. Przywieźliśmy do Warszawy niektóre nasze artefakty – zdradził Marek Zawadka, dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie.
Goście ambasady mogą podziwiać m.in. replikę myśliwca Hawker Hurricane, którym piloci z legendarnych polskich dywizjonów 302 i 303 walczyli z nazistami podczas prawie czteromiesięcznej podniebnej kampanii, wspierając żołnierzy RAF-u, czyli Królewskich Sił Lotniczych.
Bitwa o Anglię rozgrywała się głównie nad południową i centralną Anglią. Powietrzne walki toczyły się między niemieckim lotnictwem Luftwaffe a brytyjskim RAF-em od 10 lipca do 31 października 1940 roku. Była to pierwsza kampania toczona wyłącznie za pomocą lotnictwa.
Uczestniczyły w niej cztery polskie dywizjony: dwa bombowe (300 i 301), dwa myśliwskie (302 i 303) oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich. W sumie w bitwie walczyło 145 polskich pilotów, z których 28 poległo.
Fot. Muzeum Historyczne w Lubinie