– Nie jest tak zimno, a większość ludzi pozytywie reaguje na nasze prośby o wsparcie Orkiestry – mówią Kamila Arciszewska i Róża Kazimierczak, które od rana kwestują na lubińskich ulicach. Dziewczyny wraz z innymi wolontariuszami będą dziś zbierać pieniądze do godziny 19.
Większość lubinian już wsparła Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Do puszek oznaczonych charakterystycznym serduszkiem najczęściej trafia bilon. Są jednak i tacy, którzy wrzucą więcej.
– Trafiło nam się nawet, że ktoś wrzucił 50 zł. Najczęściej jednak dostajemy 2 lub 5 zł – dodają Kamila i Róża.
Dziewczyny nie miały dziś żadnych nieprzyjemnych przygód. Choć przyznają, że raz musiały prosić o pomoc policję.
– Puszka nam się zniszczyła i wysypały pieniądze. Zadzwoniliśmy pod specjalny numer i policjanci zawieźli nas do komendy hufca, gdzie zdałyśmy pieniądze i dostałyśmy nową puszkę – opowiadają.
Na razie i inni spośród ponad 180 wolontariuszy kwestujących w Lubinie nie mieli nieprzyjemnych zdarzeń. Ile udało im się zebrać do puszek, dowiemy się dopiero jutro.
Do pieniędzy zebranych podczas kwesty na ulicach dojdą jeszcze te za wylicytowane przedmioty oraz z koncertu. O godzinie 17 w Klubie pod Muzami rozpocznie się bowiem orkiestrowa impreza. Będzie aukcja ofiarowanych na WOŚP przedmiotów, koncert oraz na zakończenie tradycyjnie około 20 światełko do nieba.
MRT