Tylko dwoje lubinian z czterech największych partii: Lidia Jarmułowicz z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej, będzie reprezentować nasz region podczas wyborów do europarlamentu. Nie potwierdziły się pogłoski o kandydowaniu Krzysztofa Skóry, byłego prezesa KGHM, który miał reprezentować Prawo i Sprawiedliwość.
Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowano na 7 czerwca. Każda z liczących się partii wystawiła swoich kandydatów. Listy z nazwiskami wciąż są jeszcze ustalane. Na razie wiadomo, że Platformę Obywatelską z naszego regionu reprezentować będzie Piotr Borys, wicemarszałek Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego, który znajdzie się na czwartym miejscu listy wyborczej. Zastąpił on wcześniejszego kandydata Marka Wojnarowskiego, który musiał zrezygnować, ponieważ po aferze z senatorem Misiakiem, partia obawiała się wystawiać kandydatów będących jednocześnie biznesmenami.
Z ramienia PSL Lubin reprezentować będzie Lidia Jarmułowicz. Na liście dolnośląsko-opolskiej partia ulokowała ją na siódmym miejscu.
– Moim głównym celem jest pozyskanie środków dla naszego kraju, a szczególnie dla regionu – zapewnia kandydatka, o której lokalne władze partii mówią „jedyna z Lubina”. – Zamierzam skupić się na rozwoju szkolnictwa i budowie nowych dróg. Informując przy tym mieszkańców, o tym co zostało zrobione i ile udało się pozyskać, bo uważam, że obecnie społeczeństwo jest niedoinformowane i tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje w Parlamencie Europejskim – dodaje.
Lista PiS-u nie została jeszcze zamknięta.
– Na najwyższym miejscu z tego regionu znajdzie się Rafał Ślusarz, były senator. Lista nie jest jeszcze zamknięta, ostatecznie poznamy ją do świąt. Dzisiaj jadę do Legnicy, ale z tego miasta raczej nikt nie będzie kandydował. Podobnie z Lubinem – wyjaśnia Adam Lipiński, wiceprzewodniczący centralnych władz partii.
Przez kilka ostatnich tygodni nieoficjalnie mówiło się, że PiS z naszego regionu będzie reprezentował Krzysztof Skóra, były prezes KGHM. Władze partii nie potwierdzają tych informacji, wskazując jedynie, że Skóra będzie związany z organizacją kampanii.
– Nigdy nie zamierzałem kandydować – ucina krótko Krzysztof Skóra. – Przypisywano mi już wiele ról, np. podobno wcześniej miałem też kandydować na senatora. Podczas wyborów do europarlamentu będę pełnił rolę pełnomocnika listy do spraw finansowych – dodaje.
Kandydata z Lubina nie wystawia też Sojusz Lewicy Demokratycznej. Listę dolnośląsko-opolską otwiera Lidia Geringer de Oedenber, obecna europosłanka. Na trzecim miejscu znajduje się z kolei Michał Huzarski z Legnicy, wiceprzewodniczący dolnośląskiego oddziału partii.
Mariola Samoticha