Lubinianka z misją

31

Matka Teresa z Lubina znów okazała się pomocna. Dzięki dobremu sercu 63-letniej kobiety kilkanaście worków pełnych odzieży trafi do potrzebujących dzieci i ich matek z Głogowa czy Jawora. Po transport przyjechał polkowicki Hufiec Pracy.

 

O jej charytatywnej działalności wie nie tylko Lubin, ale i cała Polska. Kobieta z dumą prezentuje dyplomy i podziękowania, które napływają nie tylko z lokalnym ośrodków pomocy społecznej, ale też z Głogowa, Legnicy, Chocianowa, Pabianic czy warszawskiej placówki Markotu. A wszystko dlatego, że Maria Romanik każdą wolną chwilę poświęca, by pomagać ubogim.

– Wieczorami zbieram ubrania wyrzucone na skwery czy śmietniki, segreguję je, by potem uprane i wyprasowane przekazać potrzebującym i bezdomnym – tłumaczy pani Maria.- Nie jestem zamożną kobietą. Pieniądze na proszek do prania czy opłatę za wodę uzyskuję ze sprzedaży zebranych puszek. Wiem jednak, że ludziom trzeba pomagać, więc robię co mogę, aby innym żyło się trochę lżej – opowiada kobieta.

Na rzecz potrzebujących pani Maria działa już od 40 lat. Odzież, obuwie, pościel, meble czy zabawki gromadzi na stryszku. Potem na bieżąco przekazuje do MOPS-u, pomaga też każdemu, kto zgłosi się po pomoc. Dziś kilkanaście worków odzieży odebrali pracownicy i wolontariusze Hufca Pracy w Polkowicach.

– To nasza kolejna akcja, polegająca na wsparciu potrzebujących – przyznaje Zofia Janczak-Romańczuk, komendant Hufca Pracy. – Tym razem chcemy pomóc głównie samotnym matkom i dzieciom z domu dziecka. Zebraliśmy już środki na żywność, mamy trochę zabawek. Dzięki współpracy z MOPS-em dowiedzieliśmy się też o działalności pani Marii i postanowiliśmy skorzystać z jej uprzejmości. Jesteśmy jej bardzo wdzięczni za te dary – dodaje komendant, jednocześnie wręczajac pani Marii podziękowanie za wsparcie.

Datki z Lubina trafią do Domu Samotnej Matki w Głogowie i Domu Dziecka w Jaworze.

Czytaj również: www.lubin.pl/aktualnosci,480,matka_teresa_z_lubina.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY