Krzysztof Kubów został we wtorek wiceministrem energii. Poseł Prawa i Sprawiedliwości w rządzie będzie odpowiadał m.in. za odnawialne źródła energii oraz nadzorował pracę KGHM-u.
Premier Mateusz Morawiecki 6 sierpnia podpisał nominację na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Energii dla Krzysztofa Kubowa. Rodowity lubinianin będzie kolejnym członkiem rządu, który liczy obecnie ponad 100 osób razem ze współpracownikami we wszystkich resortach.
– Dla mnie była to bardzo pozytywna wiadomość. Praca w polskim rządzie to ogromne wyróżnienie, ale również odpowiedzialność. Postaram się nie zawieść oczekiwań. Takiej propozycji się nie odmawia. Odbyłem wcześniej rozmowy na temat mojej pracy z premierem Morawieckim oraz Krzysztofem Tchórzewskim, ministrem energii – mówi świeżo upieczony sekretarz stanu.
Kubów będzie w ministerstwie odpowiadał za sprawy związane z energią odnawialną i rozproszoną oraz fundusze europejskie. Do jego zadań będzie również należał nadzór nad wieloma instytutami i spółkami, w tym nad miedziowym holdingiem KGHM Polska Miedź.
– Od samego rana rozpocząłem już swoją pracę w ministerstwie. Pierwszy dzień jest bardzo intensywny. Czeka mnie wiele rozmów z pracownikami ministerstwa oraz specjalistami w tej dziedzinie, a także przedstawicielami parlamentu. Na pierwsze decyzje przyjdzie czas – dodaje Kubów.
35-letni Kubów jest absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii oraz Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Posłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości został w 2015 r. Został wybrany liczbą 14551 głosów. W przeszłości był m.in. radnym powiatu lubińskiego. W kierownictwie Ministerstwa Energii Kubów będzie szóstą osobą.