Jan Dudarowski z lubińskiego Klubu Wysokogórskiego brał udział w wyprawie, której celem było zdobycie wulkanów Ojos del Salado (6893 metrów wysokości) oraz Monte Pissis (6975 metrów), będących najwyższymi szczytami pasma Puna de Atacama. Główne wierzchołki tych masywów stanowią drugi i trzeci najwyższy szczyt Andów i obu Ameryk. Ojos jest ponadto określany mianem najwyższego wulkanu świata.
W skład ekipy weszli Jan Dudarowski z Lubina oraz Wojciech Jankowski z Łodzi i Edward Fudro ze Szczecina. Wyprawa trwała od 4 do 20 lutego. Zespół rozpoczął ją od krótkiej, bo zaledwie trzydniowej, aklimatyzacji w rejonie przełęczy i szczytu San Francisco do wysokości blisko 5250 metrów. Następnie, do 13 lutego, działając w rejonie masywu del Salado w pełnym składzie weszli na Ojos od strony Argentyńskiej. W iście ekspresowym tempie, bo między 17 a 20 lutego, zespół wszedł na Monte Pissis stylem alpejskim, czyli bez zakładania obozów pośrednich.
– Udało nam się zrealizować wszystkie cele – cieszy się Jan Dudarowski, prezes Klubu Wysokogórskiego. – Zwłaszcza, że charakterystyczne dla tej wyprawy było działanie w rejonie pustynnym, a to oznacza warunki ekstremalnie nieprzyjazne dla człowieka, gdzie brak jest wytyczonych, a tym bardziej oznakowanych szlaków oraz jakiegokolwiek zaplecza czy wsparcia, a także łączności ze światem zewnętrznym. W obu masywach przez cały ten czas byliśmy jedynym zespołem, zdanym wyłącznie na siebie – przekonuje Dudarowski.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że rejon ten jest odwiedzany przez Polaków niezwykle rzadko. Wyprawa Fudro, Jankowskiego i Dudarowskiego była prawdopodobnie dopiero trzecią na tych masywach od czasu zdobycia Ojos przez II polską wyprawę andyjską w 1937 r.