LUBIN. Na listę polskich faszystów trafił 32-letni lubinianin Paweł Kura, skarbnik miejscowego PiS. Rewelacje na ten temat szybko dotarły do naszej redakcji, jednak autorzy niechlubnego wykazu ukryli dane osób „w związku z brakiem możliwości weryfikacji prawdziwości tej listy i zasadności jej publikacji”.
Mleko się jednak wylało, bo temat błyskawicznie podchwyciła „Gazeta Wyborcza”, która zdążyła na tę okoliczność przepytać lubinianina. Paweł Kura, który był bardzo bliskim współpracownikiem byłego posła PiS Piotra Cybulskiego, zaprzecza tym rewelacjom.
Lubinianin powiedział dziennikowi, że jest w szoku i podejrzewa, że chciano go skompromitować. Odcina się od jakichkolwiek kontaktów z neonazistami. Autorzy listy mają jednak jego dokładne dane: adres zamieszkania, email, numer telefonu.
Dziennikarze „Wyborczej” zainteresowali sprawą szefową tutejszych struktur partyjnych, poseł PiS Elżbietę Witek. – Zażądam od pana Kury stanowczych wyjaśnień. Ta sprawa musi zostać rozwiązana – powiedziała w rozmowie z „GW”.
Paweł Kura bardzo aktywnie uczestniczył w ostatniej kampanii do wyborów samorządowych. Prowadził gazetę wydawaną przez stowarzyszenie „Nasz region”. Z poparcia tej organizacji otrzymał pierwsze miejsce na liście kandydatów do rady powiatu.
Startując w okręgu wyborczym nr 3 otrzymał 509 głosów. Więcej niż inni kandydaci z PiS. Sukces nie przełożył się jednak na mandat. Ostatecznie do rady powiatu z komitetu tej partii weszli Krzysztof Kubów i Władysław Siwak.
Obecnie Paweł Kura jest pracownikiem przeniesionej z Lubina do Rudnej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wykaz, na którym znalazło się jego nazwisko, to efekt pracy hakerów. Włamali się na strony sił bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych i ujawnili tysiące nazwisk, w tym ponad 400 z Polski.
