Jeśli ktoś jest po przeszczepie, na coś choruje, ma taką potrzebę. Jeśli po prostu chce, niech nosi tę maskę. Proszę bardzo. Ale mnie proszę do tego nie zmuszać – mówi wprost Krzysztof Komornicki. Lubinianin jest inicjatorem powstania Stowarzyszenia Stop Covid Lubin, które na 10 października planuje manifestację w naszym mieście.
W czasie weekendu na ulicach Lubina można było spotkać auta, z których płynęły komunikaty następującej treści: „Uwaga! Uwaga! Mamy stan epidemii, media i politycy roznoszą wirusa paniki, pozostając przy odbiorniku narażasz się na utratę zdrowia i życia! Wyłącz telewizję! Włącz myślenie! Chodź z nami jesteś wolnym człowiekiem”. Otrzymaliśmy w te sprawie wiele zgłoszeń od Czytelników, którzy dopytywali co to za akcja.
– Tak, to nasza inicjatywa – potwierdza Krzysztof Komornicki ze Stop Covid Lubin. – Rozpoczęliśmy taką akcję informacyjną. Nic nikomu nie narzucamy, po prostu pokazujemy, jak bardzo jesteśmy zmanipulowani. Prosimy, by mieszkańcy przemyśleli i przeanalizowali całą tę pandemię. Nie mówimy, że wirusa nie ma. Jest, podobnie jak grypa czy inne choroby. I to jest też nasz jawny protest przeciw zmuszaniu nas do noszenia kagańca, przeciw ciągłym nakazom i zakazom. Jesteśmy wolnymi ludźmi, a ciągle się nas zniewala. Ja mam swoje życie, swoją rodzinę, nie zaglądam nikomu do łóżka, do portfela, nie ingeruję w jego prywatne życie i proszę o to samo – podkreśla.
Lubinian, którzy mają podobne podejście, jest coraz więcej. Postanowili się zorganizować i założyć stowarzyszenie. – Maski bywają pożyteczne. Np. Azjatów chronią przed smogiem. Ale i tak są dobrowolne. Nas nie chronią, nasze płuca się oczyszczają, wydychamy, co niepotrzebne, a potem osadza się to na masce i znów to wdychamy. Takie kagańce się nam zakłada i na to się nie godzimy. Jeśli się nie obudzimy, nie zaczniemy działać, niedługo utracimy kontrolę nad własnym życiem – zauważa Krzysztof Komornicki.
Członkowie stowarzyszenia szykują już ulotki, które zamierzają rozprowadzić na terenie Lubina, złożyli też w ratuszu wniosek o możliwość zorganizowania pokojowej manifestacji ulicami miasta. – Chcemy wyruszyć z rynku, zachęcamy wszystkich, którzy myślą podobnie, by się do nas przyłączyli. Uważam, że powinniśmy głośno zacząć mówić, co o tym myślimy – podsumowuje Komornicki.
Akcja zaplanowana jest na 10 października na godzinę 12.00. W tym samym czasie manifestacja ma się odbyć w różnych miastach w całej Polsce.