Choć od otwarcia minęło dopiero kilka godzin, to już wiadomo, że Festiwal Kwiatów i Roślin okazał się strzałem w dziesiątkę. Na błonia ściągnęły już setki lubinian i nikt z pustymi rękami nie wyszedł. Bo błonia pachną od dziś wszelkimi odmianami kwiatów. I mienią się ich kolorami.
– Już po półtora godziny od otwarcia sprzedanych było ponad 800 biletów. A ludzi ciągle przybywa. Myślę, że to dobrze wróży – ocenia Marek Zawadka, dyrektor „Wzgórza Zamkowego”, które zorganizowało pierwszy taki w Lubinie festiwal.
I choć słońca dziś zabrakło, kolory przywieźli sami wystawcy. – Pelargonie, surfinie, niecierpki. Mamy różne gatunki kwiatów – wylicza jeden z pracowników lubińskiego centrum ogrodniczego „Agawa”. – Dużo pań wybiera też te wiszące odmiany. Panie wiedzą czego szukają. Same wybierają, oglądają, widać, że znają się na rzeczy – dodaje z uśmiechem.
Ceny też nie są wygórowane. Kwitnące kwiaty czy ich cebule możemy kupić już od 2 złotych. Są też droższe drzewka czy krzewy, a także coś dla ciała, czyli przeróżne przyprawy. Właściciele firmy „Blu” przyjechali aż z Kujaw i przywieźli ze sobą kilkadziesiąt przeróżnych przypraw. – Większość warzyw sami suszymy, dzięki temu nie mają żadnych konserwantów, są smaczne i aromatyczne – opowiada właścicielka. – Ale niektóre też sprowadzamy. Najlepsze pieprze są na przykład z Wietnamu. A ceny zaczynają się już od 1 zł – zachęca.
Niektórzy przyszli, by kupić rośliny, a tym samym ozdobić swoje działki i ogródki, inni żeby tylko popatrzeć. Para sympatycznych lubinian sama poprosiła nas o zdjęcie. Na pamiątkę. – My nawet działki nie mamy, więc nie ma tego gdzie posadzić. Przyszliśmy trochę oko nacieszyć tymi kolorami – opowiada lubinianka. – I zespołów posłuchać – dodaje z uśmiechem jej mąż.
Festiwal potrwa jeszcze dwa dni. Możemy kupić rośliny, posłuchać koncertów, ale też wziąć udział w warsztatach, które organizowane są zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. – Uczę jak malować na szkle. Powoli się rozkręca i coraz więcej osób podpytuje o technikę. Wiele pań, bo zwykle to panie chcą się uczyć, pyta też jak robić kwiaty z bibuły – dodaje na koniec jedna z prowadzących warsztaty.
Festiwal Kwiatów potrwa jeszcze dwa dni. 2 maja będzie można spotkać się z Witoldem Czuksanowem, dziennikarzem telewizyjnym, autorem poradników i książek o tematyce ogrodniczej. Najbardziej znana z jego audycji to „Rok w ogrodzie”, emitowana od lat w sobotnie poranki na antenie programu 1 TVP.
Witold Czuksanow podczas lubińskiego festiwalu wygłosi kilka prelekcji o ogrodnictwie. Pierwsza zacznie się o godzinie 13. Na koniec, około godziny 18.15 będzie okazja, aby zdobyć autograf i porozmawiać z dziennikarzem.
W załączniku publikujemy szczegółowy program na kolejne dni festiwalu.