Lubin w dobie epidemii

6078

Inne, dziwne, czasami wręcz przerażające są ulice naszego miasta w czasie epidemii koronawirusa. Początkowo zupełnie puste, teraz z kolei wypełnione ludźmi maseczkach i rękawiczkach. Tak wypełnione, bo lubinianie – podobnie jak mieszkańcy całej Polski – po kilku tygodniach izolacji poczuli znużenie i pewien luz. A według tego, co mówią specjaliści, szczyt zachorowań dopiero przed nami.

Szczególnie widać to było przed świętami wielkanocnymi. Na ulicach pojawiło się więcej osób, przed sklepami tłumy. A jak było w czasie świąt? Czy lubinianie, czy Polacy, zastosowali się do zaleceń rządu i świętowali wyłącznie w gronie domowników? Czy ograniczyli wyjazdy, spacery i wszelkie aktywności?

Okaże się za około dwóch tygodni. Jeśli liczba zakażonych koronawirusem zacznie gwałtownie wzrastać, będzie to oznaczać, że ludzie jednak zdecydowali się świętować w kręgu całej rodziny i znajomych. Analizując portale społecznościowe i wielkanocne zdjęcia, jakie zamieszczane są w sieci, może być różnie…

Tymczasem zapraszamy do galerii zdjęć przedświątecznego Lubina w obiektywie Marleny Bieleckiej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY