Jak wyglądają drony wyścigowe i jak się nimi steruje, mogli się dzisiaj przekonać uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie. Liga Wyścigów Dronów Whoop of Poland przygotowała dla nich specjalny pokaz. To zaledwie niewielka część większego miejskiego projektu związanego z dronami. – Szczegóły ujawnimy w połowie marca – zapowiedział dziś prezydent Robert Raczyński. – Mówimy o kilkudziesięciu milionach złotych, więc to już nie będzie eksperyment, ale budowanie solidnych podstaw do technologii dronowej – dodaje.
Drony, które dziś w hali przy ul. Składowej mogli zobaczyć w akcji uczniowie jednego z lubińskich zespołów szkół, różnią się od tych, dzięki którym można zrobić film czy zdjęcia z wysokości – choć i takie mogli dziś obejrzeć. Są bowiem malutkie.
– Ważą około 17-18 gramów, więc są bardzo lekkie. Jednak niech ten rozmiar nikogo nie zwiedzie, bo tą maszynką jesteśmy w stanie polecieć kilkadziesiąt kilometrów na godzinę – przyznaje Hubert Wilczyński, organizator Ligi Wyścigów Dronów Whoop of Poland, która przeprowadziła dzisiejszy pokaz. – Sposób, w jaki latamy, mówimy na to FPV, czyli first person view (widok z pierwszej osoby). Widzimy w goglach, które mamy na oczach, widzimy to, co widzi kamera drona. To nam pozwalana na szybsze latanie i dużo bardziej precyzyjne – dodaje.
Młodzi lubinianie mogli nie tylko zobaczyć, jak wyglądają wyścigi dronów po kolorowym torze, ale i sami spróbować się pościgać. Większości potrzebna była zaledwie chwila, by załapać, o co chodzi.
– Dzisiaj mogli postawić pierwsze kroki i mam nadzieję, że to nie będzie koniec – dodaje Hubert Wilczyński.
Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 Dariusz Tomaszewski przyznaje, że takie spotkania, jak to dzisiejsze, dają duże możliwości rozwoju, a technologia, o której mogą dziś dowiedzieć się więcej uczniowie, stanowi przyszłość, ale też dla wielu może stać się prawdziwą pasją.
– Adresatami tego pokazu są nasi uczniowie, którzy będą uczyć się pilotażu, budowy, montażu i demontażu takich dronów, produkowania niemalże części zastępczych w technologii druku 3d. Intencją tego spotkania jest także to, żeby zawiązać w Lubinie klub miłośników historii związanej z obsługą i pilotażem dronów. Chcemy pokazać, czym tak naprawdę są drony sportowe, że jest liga, w której młodzi ludzie czy też dorośli mogą rywalizować i się szkolić, mieć licencję pilota. Otwieramy nowe technologiczne drzwi we współpracy z Inkubatorem Przedsiębiorczości, który mamy w Lubinie. Robotyka, technologia druku cyfrowego to jest przyszłość dzisiaj – mówi dyrektor Tomaszewski.
Jednak zanim odbył się dzisiejszy pokaz dla uczniów, w Lubinie ruszył cykl szkoleń dla nauczycieli ZS nr 1 dotyczący dronów.
– Nauczyciele po ich zakończeniu będą mogli sami już uczyć uczniów postępowania, montażu, a także latania dronami – wyjaśnia starosta lubiński Paweł Kleszcz. – To jest pierwszy etap. Jest już świetnie wyposażony przez pana prezydenta Roberta Raczyńskiego inkubator, który pozwala zarówno początkującym, jak i zaawansowanym technologicznie firmom na wiatrownicy wykonywać badania dotyczące sprzętu, który produkują lub będą produkować. Plany są jednak przyszłościowe, jeśli chodzi o teren dawnego Trawosu, zlokalizowany koło lotniska, współpraca z aeroklubem. To wszystko ma w założeniach spowodować także napływ kapitału i możliwość produkowania oraz testowania na miejscu w Lubinie, w centrum dronowym, sprzętu – dodaje.
Lubin już jakiś czas temu zdecydował się postawić na rozwój nowoczesnych technologii i drony. Miasto w tej chwili przygotowuje duży projekt z tym związany i jak mówi prezydent Robert Raczyński, jego szczegóły przedstawione zostaną w połowie marca tego roku.
– Technologie cyfrowe i lotnicze to olbrzymia przyszłość. Są to technologie, które najszybciej rozwijają poszczególne kraje. W związku z tym, jeśli na to stawiamy, to stawiamy też na gwałtowny rozwój regionu. Nasz region już jest najszybciej rozwijającą się częścią Polski. Mamy nadzieję, że to przyspieszenie będzie jeszcze większe – mówi prezydent Lubina. – W ubiegłym roku wystąpiliśmy do ministerstwa i otrzymaliśmy wsparcie finansowe w wysokości 50 mln zł. To spora kwota. Przygotowujemy projekt i koncepcję zagospodarowania tych pieniędzy właśnie jako centrum dronowe. Mam nadzieję, że nasze prace zostaną ukończone w połowie marca – dodaje.
Właśnie wtedy też w Lubinie mają się odbyć zawody dronowe, w których wezmą udział profesjonalni piloci dronów z całego kraju.
– Drony to przyszłość. Cieszę się, że Lubin wyrasta na zagłębie również dronowe. Obserwujemy użycie dronów nie tylko w przemyśle i w gospodarce, ale jak pokazała niestety i stety wojna na Ukrainie, też przemysł militarny mocno korzysta z dronów. To co my staramy się promować, to jest aspekt sportowy i inżynieryjny, bo te drony budujemy sami – mówi Hubert Wilczyński, już teraz zapraszając na Whoop of Poland, który odbędzie się w Lubinie.
Fot. BM
