– Gdy otrzymamy odpowiednią ilość szczepionek, możemy szczepić nawet 2 do 4 tysięcy osób dziennie – zapowiada prezydent Robert Raczyński powstanie w Lubinie regionalnego centrum szczepień. W zamyśle miałoby ono służyć zarówno mieszkańcom powiatu lubińskiego, jak i polkowickiego. – Mamy nadzieję, że w przyszłości szczepionek będzie bardzo dużo, w związku z czym trzeba się przygotować do masowego szczepienia – dodaje prezydent.
Wspomniane centrum miałoby się mieścić w lubińskiej hali. Właśnie tutaj przyjechał dziś dolnośląski wojewoda Jarosław Obremski, by porozmawiać z prezydentem Lubina o wprowadzeniu tego pomysłu w życie. W spotkaniu wzięli również udział szefowie Regionalnego Centrum Zdrowia, MCZ-u oraz Medicusa.
– Mamy bardzo poważną sytuację w Polsce. Szczęśliwie dla dawnego województwa legnickiego, na razie tutaj skala pandemii jest taka, że właściwie gdyby tak było w całym kraju, nie zajmowalibyśmy się nią. Jednak doświadczenie pierwszej i drugiej fali uczy, że gdy we Wrocławiu czy Wałbrzychu jest bardzo duży poziom zakażeń, to prędzej czy później przejdzie to na zachodnią część naszego województwa – mówi wojewoda Jarosław Obremski.
– Dzisiaj rozmawialiśmy z dyrektorami szpitali w Lubinie na temat stworzenia dodatkowych miejsc covidowych – to będzie konieczność następnych chwil – oraz szukania miejsc anestezjologicznych – to też jest dość duży kłopot. Nie możemy jednak też zapominać o tej optymistycznej części, to znaczy kwestii szczepionek. Rozmawialiśmy o mocach w jednym i drugim szpitalu, gdyby szczepionek było trochę więcej. Gdyby była możliwość szczepienia dziesięć razy szybciej, to Lubin temu podoła. Z panem prezydentem rozmawiamy też jak to logistycznie powinno być zorganizowane – dodaje wojewoda Obremski, wskazując, że wybrane miejsce musi mieć odpowiednio duży parking i przestrzeń, by ludzie się nie tłoczyli. – Myślę, że to wszystko byłoby tutaj dopięte, jeśli tylko Unia Europejska zapewni nam trochę więcej szczepionek – stwierdza.
W centrum szczepień, które powstałoby w lubińskiej hali, mieszkańców szczepiliby pracownicy tutejszych szpitali na dwie zmiany. Działałoby ono od godziny 8 do 20.
– My zapewniamy całą logistykę. Możemy tutaj zorganizować nawet 20 punktów szczepień jednocześnie – mówi prezydent Robert Raczyński. – Jeśli szczepionki zaczną masowo trafiać do Europy i do Polski, to wychodzimy z założenia, że do końca maja jesteśmy w stanie zaszczepić dwa powiaty: lubiński i polkowicki. Gdy będziemy mieli potwierdzenie, że są już szczepionki, jesteśmy w stanie to uruchomić w ciągu dwóch dni – zapewnia.